,

Lista aktualności

Dunin-Suligostowski: Przed inauguracją Euroligi

W środę, 12 października Wisła Can-Pack zainauguruje rozgrywki Euroligi Kobiet podejmując na własnym parkiecie słowacki zespół Good Angels. Będzie to już 8 sezon, w którym drużyna "Białej Gwiazdy" grać będzie w tych prestiżowych rozgrywkach. Jak do tej pory największym osiągnięciem był udział w Final-Four w Walencji w 2010 r. i awans do 1/8 finału w ubiegłym sezonie.

,

Jaki cel przyświeca drużynie w nadchodzącym sezonie w rywalizacji na europejskich parkietach? - pytamy Generalnego Managera Wisły Can-Pack Piotra Dunin-Suligostowskiego. - Jak w każdym sezonie, od wejścia w sponsorowanie drużyny przez firmę Can-Pack, cele są bardzo ambitne, a więc w tym sezonie obrona Mistrzostwa Polski, a jeżeli chodzi o Euroligę to zajście jak najwyżej. W obecnym sezonie obowiązuje nowa formuła Final-Eight, która zastąpiła dotychczasowy Final-Four. Celem drużyny jest przynajmniej zakwalifikowanie się do turnieju Final-Eight i w ramach Final-Eight wywalczenie jak najwyższej pozycji. Wisła Can-Pack w losowaniu trafiła do grupy C, gdzie poza Rivas Ecopolis Madryt i Montpellier zmierzy się z dobrze znanymi rywalami – wicemistrzem Europy Spartakiem Moscow Region, Frisco Brno, Good Angels Kosice, Cras Basket Taranto i Gospić CO. Spartak Moscow Region wydaje się być faworytem w tej grupie. Jak Pan ocenia tę grupę i czy Wisła Can-Pack będzie w niej drugą siłą? - Bez wątpienia Spartak Moskwa Region jest tą drużyną, która jest zdecydowanym faworytem w naszej grupie i to zarówno ze względu na historyczne osiągnięcia, jak też ze względu na skład jakim dysponuje w chwili obecnej. O drugie miejsce w grupie będzie się toczyć z pewnością zażarta walka. Myślę, że jednym z głównych kandydatów do tego miejsca jest właśnie nasza drużyna. Wydaje się, że najgroźniejszym rywalem w walce o drugie miejsce będzie drużyna Cras Basket Taranto. Nie można zapominać również o hiszpańskiej ekipie Rivas Ecopolis, która też będzie dysponować mocnym składem. Również drużyna Montpellier w kilku rozegranych spotkaniach sprawiła znakomite wrażenie. Reasumując Montpellier, Cras Basket Taranto, Rivas Ecopolis Madryt i Wisła Can-Pack, to są te drużyny, które powinny między sobą rozstrzygnąć walkę o drugie miejsce w grupie. Jak już Pan wspomniał, od tego sezonu zmianie uległa formuła rozgrywania turnieju finałowego. Zamiast turnieju Final-Four z udziałem czterech drużyn, odbędzie się Final-Eight z udziałem ośmiu zespołów podzielonych na dwie grupy. Jak Pan ocenia tę zmianę? - To zmiana, która od początku budziła wiele kontrowersji. Miała i swoich zwolenników, jak i sporą grupę przeciwników. Z jednej strony z punktu widzenia wszystkich uczestników rozgrywek Euroligi, rozgrywki te stały się bardziej atrakcyjne - grupy zostały powiększone, więc każda drużyna ma zagwarantowaną większą liczbę spotkań. Z drugiej strony walka w grupach będzie bardziej zażarta, ponieważ już jeden play-off będzie decydował o awansie do fazy finałowej. Natomiast sam Final-Eight jest bardzo dużym wyzwaniem i dla drużyn i dla zawodniczek. W ciągu niespełna tygodnia drużyny rozegrają bardzo dużą liczbę meczów. W ramach Final-Eight drużyny będą podzielone na 2 grupy i będą walczyć o zwycięstwo w grupach. Następnie zwycięzcy grup zagrają w wielkim finale. To także bardzo duże wyzwanie organizacyjne dla tego klubu, który podejmie się po raz pierwszy w historii organizacji Final-Eight. Mecz Wisła CP – Good Angels Kosice transmitować będzie na żywo stacja Sportklub. Do tej pory mecze Wisły CP rozgrywane w Krakowie można było oglądać na antenie TVP. Skąd ta zmiana i czy kibice, którzy nie będą mogli osobiście oglądać rywalizacji w hali Wisły będą mogli zobaczyć wszystkie mecze na antenie Sportklub? - Sprawa transmisji telewizyjnych komplikuje się praktycznie już od kilku lat. Telewizja publiczna zmniejszyła swoje zainteresowanie koszykówką kobiecą w tym również i Euroligą. Nasz klub postanowił podjąć rozmowy z innymi stacjami telewizyjnymi, które byłyby zainteresowane transmisją meczów Euroligi naszej drużyny. W finalnej fazie toczyły się rozmowy właśnie ze stacją Sportklub, stacją o dużym zasięgu, mającą ok. 4 mln widzów. Kanał ten dostępny jest w sieciach telewizji kablowych, jak również na platformie N i na platformie Cyfra+. Na dzisiaj mamy osiągnięte porozumienie z kanałem Sportklub dotyczące transmisji meczu Wisła Can-Pack - Good Angels Kosice. Natomiast nie ukrywam, że obie strony zainteresowane są współpracą i transmisją wszystkich meczów euroligowych naszej drużyny. Mam nadzieję, że rozmowy te zostaną pozytywnie sfinalizowane. W ubiegły piątek do drużyny dołączyła Erin Phillips. Trener Jose Hernandez będzie mieć do dyspozycji wszystkie zawodniczki, z którymi Wisła Can-Pack Kraków podpisała kontrakty na bieżący sezon. Czy wszystkie zawodniczki gotowe są do gry? - Wszystkie zawodniczki są do dyspozycji trenera. Oczywiście są pewne problemy, o których podczas ostatniej konferencji prasowej wspominał trener Hernandez. Zawodniczki, które później dołączyły muszą się wkomponować w drużynę, muszą lepiej się zgrać. Erin Phillips dołączyła całkiem niedawno. Zresztą Ewelina Kobryn i Nicole Powell również. Te zawodniczki potrzebują jeszcze trochę czasu... Mecz WISŁA CAN-PACK KRAKÓW - GOOD ANGELS KOSICE środa, 12.10.2011 r. godz. 18.00.