,

Lista aktualności

Agnieszka Bibrzycka: Celem jest wygranie Euroligi

- Przede wszystkimi chodziło tylko o wygraną. O punkty w Eurolidze - mówi Agnieszka Bibrzycka, skrzydłowa Spartaka Moskwa.

,

Agnieszko, gdy ostatni razem grałaś w Krakowie, to twój zespół przegrał. A czy dzisiaj podeszłaś do tego spotkania szczególnie zmotywowana? - Nie, to był całkiem inny zespół i całkiem inna stawka. Przede wszystkimi chodziło tylko o wygraną. O punkty w Eurolidze. Z trybun słychać było głośny doping: "Biba", "Spartak"! Spodziewałaś się tego? - Znając moją rodzinę, to tak. Spodziewałam się tego. (śmiech) Na co stać Twój zespół w tym sezonie? - Celem jest wygranie Euroligi i do tego będziemy dążyć. Jak się zaadaptowałaś w Moskwie? - Bardzo dobrze. Wszyscy starają się zarówno mi, jaki i innym dziewczynom z zagranicy pomóc. Wiadomo Moskwa jest wielkim miastem. Z którą z koleżanek z drużyny najbardziej się zaprzyjaźniłaś? - Z Francescą Zarą. Reprezentacja Polski ma jeszcze szanse na awans do ME... - Nie widzę innej opcji, musimy awansować. Mamy ostatnią szansę, ale myślę, że „rzutem na taśmę” znowu awansujemy. Twoja młodsza siostra w niedzielę występowa w Meczu Gwiazd. Magda idzie w Twoje ślady? - Mam nadzieję, że zajdzie dalej niż ja. Agnieszko, komu będziesz kibicowała w polskiej lidze? - Oczywiście Lotosowi. Kto wywalczy Mistrzostwo Polski? - Oczywiście Lotos Gdynia. Dziękuję za rozmowę. - Dziękuję.