22.11.2008 07:35, Rozmawiali: Paweł Krygier, Monika Trojan
Ryan Coleman: Zyskałyśmy pewność w grze
Koszykarka Finepharmu AZS Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra - Ryan Coleman - jest obecnie najskuteczniejszą zawodniczką rozgrywek Ford Germaz Ekstraklasy. Czy tak dobra dyspozycja jest dla niej samej zaskakująca? - Tak i nie - odpowiada Ryan Coleman.
22.11.2008 07:35, Rozmawiali: Paweł Krygier, Monika Trojan
Jesteście po trzech kolejnych meczach z trzema najsilniejszymi zespołami w lidze. Wygrałyście z Lotosem i niewielką różnicą przegrałyście z Wisłą i Gorzowem, czy jesteś zadowolona z ostatnich wyników i waszej gry?
- Jestem umiarkowanie zadowolona. Zwycięstwo nad Lotosem było punktem zwrotnym dla zespołu i pozwoliło nam na nowo skupić się na założonym celu. Zyskałyśmy pewność w grze i od tego meczu grałyśmy w koszykówkę coraz lepiej. Jedyną rzeczą, która mogłaby spowodować moje pełne zadowolenie byłoby wygranie wszystkich trzech spotkań.
Czego twoim zdaniem zabrakło do sprawienia niespodzianek także w meczach z KSSSE AZS-PWSZ i Wisłą?
- To były dwa dobre mecze. W obu musieliśmy zagrać bardzo dobrze w defensywie. W spotkaniu przeciwko zespołowi z Gorzowa popełniłyśmy dwa razy więcej strat niż zwykle, w meczu z Wisłą pozwoliliśmy rywalkom za zebranie zbyt wielu piłek w ofensywie.
Na jedno spotkanie przed zakończeniem pierwszej rundy Finepharm jest siódmy. Czy jest to dla was dobre miejsce w tym momencie rozgrywek, o co zamierzacie powalczyć jeszcze w dalszej części sezonu?
- Zajmowane przez nas siódme miejsce nie jest złe, chociaż w tym momencie nasza pozycja w lidze mogłaby być jeszcze wyższa. W drugiej części sezonu liczę na naszą większą regularność w grze defensywnej i na ofensywną końcówkę.
Sezon 2008/2009 jest już twoim trzecim sezonem w Polsce. Dlaczego wybrałaś akurat polską ligę?
- Bardzo lubię polską ligę, którą uważam za znakomitą i stojącą na dobrym poziomie. Każdy spędzony tutaj sezon prowadzi mnie do rozwoju i bycia coraz lepszą i lepszą.
Przed obecnym sezonem podpisałaś kontrakt z Finepharmem AZS KK Jelenia Góra. Co zdecydowało o wyborze tego klubu?
- Jest to bardzo dobry i ciężko pracujący na treningach zespół, mający w składzie zawodniczki, które chcą wygrywać. Sądzę, że jako drużyna tworzymy "chemię" na parkiecie, która powoduje naszą coraz lepszą grę jak choćby ostatnio.
Jak się czujesz w Jeleniej Górze? Podoba ci się miasto?
- Jest coraz zimniej i nie wiem jak długo będę jeszcze mogła sobie pospacerować po ulicach. Poza tym to co uważam w tym mieście za fantastyczne to widok gór gdziekolwiek tylko spojrzę.
Co możesz powiedzieć o kibicach Finepharmu i atmosferze panującej na meczach?
- Jedną z rzeczy, którą mogę powiedzieć o Polsce to cudowny doping kibiców. Atmosfera na hali czyni mecze bardziej ekscytującymi, szczególnie jeśli rozstrzygnięcie przychodzi w końcówce. Hale pełne ludzi wnoszą do gry dreszczyk emocji.
Niemal od początku sezonu jesteś czołową zawodniczką swojego klubu i całej ekstraklasy. Czy prowadzenie w klasyfikacji strzelców i klasyfikacji evaluation jest dla ciebie dużym zaskoczeniem?
- Tak i nie. Tak, ponieważ w lidze jest bardzo wiele znakomitych zawodniczek. Nie, ponieważ jest to efekt mojej ciężkiej pracy.
W następnym spotkaniu zagracie z zespołem Energi Toruń, w którym rozpoczynałaś swoje występy w Polsce. Jak ocenisz wasze szanse w tym meczu?
- Grałam w Toruniu przez jeden rok i sądzę, że sezon po sezonie zespół ten jest coraz lepszy. Plan na ten mecz jest prosty i taki sam jak na każde kolejne spotkanie. Zwycięstwo! Biorąc pod uwagę nasze dwie ostatnie porażki bardzo liczymy i czekamy na zwycięstwo. Zespół z Torunia w ostatnich tygodniach prezentował się bardzo dobrze i wiem, że także liczy na sukes. Jestem więc przekonana, że w sobotę będziemy świadkami znakomitego meczu.
Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia.
- Dziękuję.