09.07.2007 20:27, Rozmawiał: Wojciech Strzebińczyk
Magdalena Gawrońska: Wszystkiego dowiaduję się z prasy
- Wszystkiego dowiaduję się z prasy, a te informacje są niepokojące. Tym bardziej, że składy drużyn zaczynają sie już powoli krystalizować i niedługo może zabraknąć miejsca dla mnie w innych zespołach w Ford Germaz Ekstraklasie - mówi Magdalena Gawrońska, zawodniczka AZS-u Kolegium Karkonoskie Jelenia Góra.
09.07.2007 20:27, Rozmawiał: Wojciech Strzebińczyk
Po udanym dla twojego zespołu sezonie 2006/2007 wydawało się, że może być tylko lepiej, a drużyna prowadzona przez Rafała Srokę zrobi kolejny krok do przodu. Rzeczywistość jest jednak zgoła odmienna i zewsząd słychać głosy o bardzo trudnej sytuacji jeleniogórskiego klubu...
- Tak, to prawda. Do mnie także dochodzą takie informacje. Szkoda tylko, że z klubu nikt sie do mnie w tej sprawie nie odzywa, chociaż jestem jedyną zawodniczką z podstawowego składu z podpisanym kontraktem.
Po rozmowie z tobą wnioskuję, że do pełni szczęścia daleko...
- Dokładnie. Żadnych informacji z klubu nie mam. Wszystkiego dowiaduję się z prasy, a te informacje są niepokojące. Tym bardziej, że składy drużyn zaczynają sie już powoli krystalizować i niedługo może zabraknąć miejsca dla mnie w innych zespołach w Ford Germaz Ekstraklasie.
Nosisz się z zamiarem przenosin do innego klubu?
- Przyjmując czarny scenariusz, czyli nie przystąpienie zespołu do rozgrywek - oczywiście, że jestem gotowa na zmianę. Gra w pierwszej lidze mnie nie interesuje. Poza tym ta sytuacja już się zbyt długo przeciąga. Ile można się zastanawiać na czym się stoi? Nie mam już 15 lat i chciałabym żeby mnie traktowano poważnie. Nie będę czekać w nieskończoność.
Do kiedy zatem dajesz czas działaczom na podjęcie decyzji w tej sprawie?
- Wiem, że ostateczny termin na zgłoszenie zespołu do ligi mija 16 lipca. Myślę że w przeciągu tygodnia powinno się coś wyjaśnić. Jeżeli będzie taka potrzeba sprawą kontraktu zajmie się prawnik.
Jak całą sprawę komentują twoje koleżanki z drużyny? Na pewno miedzy sobą rozmawiacie o dalszej przyszłości jeleniogórskiego zespołu...
- Przede wszystkim zaniepokojone są młode dziewczyny (Aga Balsam, Aga Kret i Asia Dłutowska – dop. Magda Gawrońska), które podobnie jak ja mają podpisane kontrakty. Reszta ma wolną rękę więc jeśli chodzi o nie chyba nie maja się czym martwić.
Powiedziałaś, że nie wykluczasz przenosin do innego klubu. Są już jakieś oferty?
- Są, ale nie chciałabym o tym teraz mówić bo jest po prostu za wcześnie.
Przejdźmy może do przyjemniejszego tematu. Dostałaś powołanie do reprezentacji Polski i razem z kadrą narodową być może będziesz uczestniczyła w Uniwersjadzie...
- Dostałam powołanie do kadry Uniwersjadowej i jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu. Spełniło się w jakimś tam stopniu moje marzenie. Mam nadzieję, że zdobędę uznanie w oczach trenera Maciejewskiego i pojadę na tą imprezę, tym bardziej, że tegoroczna Uniwersjada odbywać się będzie w dalekiej Tajlandii i jej stolicy Bangkoku. Byłaby to swego rodzaju podróż marzeń. Inna kultura, ludzie z całego świata i do tego reprezentowanie barw swojego kraju. Zagranie w koszulce z orzełkiem na piersi to wielka nobilitacja.
Kiedy zatem zaczynasz zgrupowanie? Jak wygląda plan przygotowań?
- Zgrupowanie jest krótkie, ponieważ trwa tylko tydzień od 26 lipca i odbędzie się ono w Pruszkowie. Myślę, że jest to spowodowane pracowitymi wakacjami trenera Maciejewskiego. Z drugiej strony wszystkie jesteśmy profesjonalistkami i przygotowujemy się indywidualnie. Uniwersjada odbywać się będzie od 8 sierpnia.
Czyli w przypadku Magdy Gawrońskiej zapewne nie ma mowy o błogim, wakacyjnym lenistwie...
- Absolutnie. Zresztą jak co roku przygotowuję się sama więc to dla mnie żadna nowość.