,

Lista aktualności

ME: Ćwierćfinaliści wyłonieni

Fracja wygrała wczoraj z Serbią 68:60, Rosja pokonała Hiszpanię 64:49, a Białoruś – Włochy 66:51. Tym samym dobiegła do końca seria spotkań rundy kwalifikacyjnej. Naszedł czas na ćwierćfinały!

,

- Wiedziałyśmy, że będzie to ciężki mecz, ponieważ Serbia jest zespołem, który nigdy się nie poddaje, ale my zawsze możemy polegać na swojej obronie – powiedziała po tym spotkaniu Emmeline Ndongue. Zawodniczka reprezentacji Francji właśnie w defensywie pracowała najciężej, czego efektem było aż pięć przechwytów. Serbki w tym spotkaniu aż 23 razy gubiły piłkę, co w dużej mierze przesądziło o zwycięstwie Francuzek. Sandrine Gruda i spółka grały bardziej zespołowo (asysty 16-12), zebrały więcej piłek (31-25), miały też więcej przechwytów (16-4). Serbia kończy przygodę z Mistrzostwami Europy na ostatnim miejscu w grupie F, a Francja zakwalifikowała się do ćwierćfinałów. Potyczka między Francją a Serbią miała także polski akcent. Jednym z sędziów tego spotkania był bowiem Polak – pan Marcin Kowalski. Bardzo dobra postawa Rosjanek w ostatniej kwarcie meczu z Hiszpanią, którą wygrały 19:7, zapewniła im zwycięstwo 64:49 i pierwsze miejsce w grupie F. Doskonałe zawody rozegrała Maria Stepanova, która zgromadziła 19 punktów, 12 zbiórek i trzy asysty. Dzielnie wspierała ją także Irina Osipova. Ta ostatnia dodała 13 punktów, 8 zbiórek, a także po dwie asysty i przechwyty. Liderką wśród Hiszpanek była Amaya Valdemoro. Mierząca 183cm wzrostu hiszpańska koszykarka zdobyła 14 punktów, ale to nie był jej dzień, jeśli chodzi o skuteczność oddawanych rzutów. Valdemoro przestrzeliła bowiem wszystkie sześć prób z półdystansu, trafiła także trzy rzuty z siedmiu oddanych zza linii 6,25m. - Rosyjski zespół był dzisiaj bardzo dobry. Moją jedyną nadzieją jest to, że spotkamy się w finale – powiedział hiszpański szkoleniowiec, Evaristo Perez. Reprezentacja Białorusi pokonała gospodynie turnieju – Włochy – i po raz pierwszy w swojej historii zakwalifikowała się do ćwierćfinałów Mistrzostw Europy! Białorusinki grały z Włoszkami jak równy z równym przez całą pierwszą połowę. Jednak nim bliżej końca, tym wyraźniejsza była przewaga Natalii Trafimavej i spółki. Białoruś wygrała wszystkie kwarty tego meczu, który ostatecznie zakończył się rezultatem 66:51. Liderką drużyny, która zakwalifikowała się do ćwierćfinałów była Jelena Leuchanka. Białoruska środkowa rzuciła 18 punktów i zebrała 10 piłek. To kolejny bardzo dobry występ tej zawodniczki, która wyrasta na gwiazdę tego turnieju. Pary ćwierćfinałów:

4.10.2007
Łotwa – Francja (18:30)
Czechy – Białoruś (21:00) 5.10.2007
Litwa – Rosja (18:30)
Belgia – Hiszpania(21:00)