Gorzowianki Akademickimi Mistrzyniami Europy

W mistrzostwach wystartowało osiem zespołów. Gorzowskie koszykarki trafiły do grupy A wraz z Uniwersytetem z Nowego Sadu (Serbia), Uniwersytetem z Tuluzy (Francja) oraz Uniwersytetem z Göttingen (Niemcy). W grupie B znalazły się zespoły Uniwersytetu z Porto (Portugalia), Uniwersytetu z Amsterdamu (Holandia), Instytutu Politechniki z Porto (Portugalia) oraz drużyna Uniwersytetu z Ljubljany (Słowenia), której barw broniła występująca na codzień w Gorzowie Katarina Ristic. Do Genewy pojechało 8 zawodniczek: Weronika Toporowska, Agnieszka Szott, Joanna Czarnecka, Aleksandra Chomać, Magdalena Kozdroń, Judyta Banaszkiewicz, Aleksandra Pietraszek i Paulina Gajdosz. Drużynę poprowadził Janusz Wierzbicki, któremu pomagał Robert Pieczyrak. Gorzowianki rozpoczęły zmagania od meczu z Nowym Sadem. Już do przerwy akademiczki z Polski prowadziły 57:23. Cały mecz skończył się pewnym zwycięstwem gorzowianek 98:63. W drugim grupowym meczu przeciwniczkami AZS PWSZ była drużyna francuska. Choć końcowy wynik tego spotkania (88:78 dla gorzowianek) może świadczyć o łatwym meczu to jednak do przerwy to zawodniczki z Tuluzy prowadziły 38:39. Jednak koncertowa gra w końcówce meczu pozwoliła drużynie AZS PWSZ odnieść drugie grupowe zwycięstwo. Ostatnim grupowym rywalem gorzowianek był zespół Uniwersytetu z Göttingen. Gorzowskie zawodniczki pewne awansu do dalszego etapu rozgrywek rozgromiły drużynę z Niemiec 108:38 (49:22). Wartym odnotowania jest fakt, że najskuteczniejszą zawodniczką tego meczu w drużynie AZS PWSZ była Aleksandra Pietraszek (24 punkty), dla której jest to pierwszy tak poważny turniej w karierze. W półfinale AZS PWSZ Gorzów Wlkp. trafił na drużynę Uniwersytetu z Amsterdamu. Twardo grające holenderki nie były jednak w stanie przeciwstawić się mądrze grającym zawodniczkom gorzowskiego AZS. Bo bardzo dobrym meczu uległy 70:57 (42:27). Do zwycięstwa gorzowianki poprowadziła Agnieszka Szott, która rzuciła 34 pkt. W finale akademiczki z Polski zmierzyły się z odwiecznym rywalem Uniwersytetem z Ljubljany, który pokonał w drugim półfinale drużynę z Tuluzy. Jak przystało na mecz finałowy, był on pełen dramaturgii. Po pierwszej połowie Słowenki świetnie dyrygowane przez Keti Ristic prowadziły różnicą czterech punktów (34:38). Kiedy przewaga słowenek sięgnęła 16 pkt. i wydawało się że losy finału zostały rozstrzygnięte, nastąpił zryw gorzowianek. Kapitalna gra w obronie oraz opuszczenie parkietu za pięć fauli przez najlepszą środkową z Ljubljany całkowicie odmieniły losy meczu. Zawodniczki z Gorzowa po raz kolejny pokazały, że są mistrzyniami końcówek wygrywając ostatnią kwartę 24:7 i cały mecz 71:62. Tym samym gorzowianki obroniły złoty medal Akademickich Mistrzostw Europy. Najlepszymi zawodniczkami gorzowskiego AZS PWSZ były Agnieszka Szott, Joanna Czarnecka oraz Magdalena Kozdroń, dla której mecz finałowy był pożegnalnym w barwach AZS. W swoim ostatnim występie Magda została najskuteczniejszą zawodniczką AZS (21 punktów) i walnie przyczyniła się do zdobycia złotego medalu. Gorzowianki pokazały, że nie mają sobie równych wśród zespołów akademickich starego kontynentu. Mistrzostwa w Genewie były trzecimi z rzędu, w których AZS zdobywa medal. W 2005 było srebro, w 2006 złoto, w 2007 po raz kolejny złoto... Czy za rok znów będziemy mogli cieszyć się z medalu? Patrząc na pracę gorzowskiego sztabu szkoleniowego i zaangażowanie dziewczyn możemy być pewni, że AZS PWSZ będzie walczył o najwyższe cele. Gratulujemy sukcesu i czekamy z niecierpliwością na następne!