Dariusz Maciejewski, KSSSE Enea AJP Gorzów Wielkopolski:
Cieszę się ze zwycięstwa, bo mierzymy się z dużymi problemami zdrowotnymi — mamy lekki szpital. Dlatego kluczowe było dla nas, żeby w takim składzie, jakim dysponujemy, wywieźć zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że nie zagra Carter, co na pewno trochę nam ułatwiło zadanie. Poza pierwszą kwartą, w której zagraliśmy fatalnie w obronie i stąd wzięło się –9 punktów, później przejęliśmy inicjatywę i stopniowo łamaliśmy zespół z Poznania.
.jpg)
Nie powiem, że było łatwo, lekko i przyjemnie — bo tak nie było — ale w pewnym momencie przejęliśmy kontrolę nad meczem i naprawdę dobrze się to oglądało. Był też moment dekoncentracji, ale przy +20 takie rzeczy się zdarzają.