Maciej Gordon, Artego Bydgoszcz:
Na wstępie chciałbym pogratulować Ślęzie oraz trenerowi Arkadiuszowi Rusinowi. Zagrali bardzo konsekwentnie i po prostu dobry mecz. My się im nie postawiliśmy.
Na początku próbowaliśmy podjąć walkę, natomiast później zaczęliśmy grać zbyt miękko w obronie. Mieliśmy ogromne problemy z dwoma elementami, które musimy pilnie poprawić do przyszłego tygodnia: z defensywną tranzycją oraz ze zbiórką w obronie.

W drugiej połowie, kiedy powinniśmy jeszcze mocniej podjąć rękawicę, w defensywie wyglądało to już nieco lepiej, natomiast w ataku nie trafiliśmy kilku rzutów. Pojawiła się frustracja i niestety nie byliśmy już w stanie z niej wyjść. Trudno – wynik być może jest wysoki, ale tak jak mówię: staramy się walczyć i konsekwentnie poprawiać konkretne elementy naszej gry.
Na pewno dużym problemem był dla nas brak Kariny Michałek oraz Ani Maławy, która w ostatnim tygodniu wyglądała naprawdę dobrze. Czasami jednak tak bywa – trzeba takie mecze przyjąć, wyciągnąć wnioski i iść dalej.