PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. wygrywa z mistrzem Polski

Lista aktualności

PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. wygrywa z mistrzem Polski

W jednym z najciekawszych spotkań tej serii Orlen Basket Ligi Kobiet koszykarki PolskiejStrefyInwestycji Enea AJP Gorzów Wielkopolski zmierzyły się z aktualnym mistrzem Polski - Polski Cukier AZS UMCS Lublin. Emocji nie brakowało, walka przez 40 minut prawie jak w play-off, Mistrz Polski postawił poprzeczkę niezmiernie wysoko. Niemniej, hala przy Chopina pozostaje niezdobyta! Mecz zakończył się zwycięstwem gorzowskich koszykarek 73:69!

PolskaStrefaInwestycji Enea AJP Gorzów Wlkp. - Polski Cukier AZS UMCS Lublin 73:69

STATYSTYKI

Rzut sędziowski otwierający mecz zwyciężyły lublinianki. Nie udało im się zdobyć punktów, gdyż świetnym blokiem popisała się Ola Pszczolarska, ale pozostały przy akcji, bo błyskawicznie przechwyciły piłkę. W akcji rzutowej Weronika Telenga sfaulowała Shook, co poskutkowało dwoma punktami dla gości. Po stracie Telengi rywalki zdobyły kolejne trzy punkty. Po naszej stronie wynik otworzyła Nora Wentzel celnym rzutem z dystansu. Weronika Telenga została sfaulowana przy celnym rzucie za dwa, za co otrzymała dodatkowy osobisty, który wykorzystała. Przy kolejnej próbie za dwa ponownie została sfaulowana, tym razem jednak rzut nie był celny, więc przyznano jej dwa osobiste. Trafiła jeden. Goście stopniowo nam uciekali; gdy przewaga lublinianek wzrosła do dziesięciu punktów, trener Maciejewski sięgnął po przerwę na żądanie. Dwa punkty zdobyła Anna Jakubiuk, lecz następnie koszykarkom z Lublina znów przyznano rzuty osobiste, po których odskoczyły nam już na 14 „oczek” i prowadzenie 23:9 po run 8:0 było najwyższym mistrzyń Polski w tym meczu!. Pszczolarska trafiła za trzy. Przy próbie za dwa, sfaulowano Weronikę Telengę, która trafiła jeden z nich. Za chwilę na linii wolnych stanęła kapitan zespołu, Anna Jakubiuk. Trafiła jeden rzut, zmniejszyła naszą stratę do dziewięciu punktów, co nie było nie do odrobienia. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 16:25.

W drugiej kwarcie zabraliśmy się do odrabiania strat. Wynik otworzyła Ola Pszczolarska, trafiając za dwa. Następnie udany lay-up zaliczyła Stephanie Jones, którą sfaulowano przy akcji rzutowej. Dorzuciła więc punkt z linii rzutów wolnych i mieliśmy akcję 2+1. Celnie z dystansu rzuciła Chloe Bibby, co ożywiło kibiców w hali przy Chopina i poderwało się głośne AZS! Kolejne trzy punkty z dystansu zdobyła Elena Tsineke. Po przerwie na żądanie trenera Maciejewskiego, za dwa trafiła Jakubiuk. W odpowiedzi jednak Ullmann rzuciła za trzy. Gdy duet Wentzel — Telenga zdobył cztery punkty z rzędu, trener gości poprosił o drugą przerwę. Nasza strata względem lublinianek stopniała do czterech punktów. Po faulu Fiszer na Elenie Tsineke przyznano dwa rzuty wolne. Trafiła jeden z nich. Nora Wentzel trafiła trójkę, doprowadzając do remisu na ostatnie pół minuty pierwszej połowy meczu. Połowę zamknęła Elena Tsineke, która trafiła za trzy i wyprowadziła nas na trzypunktowe prowadzenie w meczu! Druga kwarta zakończyła się wynikiem 24:12, co w meczu dawało rezultat 40:37 i emocje w drugiej połowie były gwarantowane!

Pierwsze punkty w trzeciej kwarcie zdobyła Weronika Telenga, trafiając jeden osobisty. Piłkę zebrała Chloe Bibby i trafiła za dwa. W następnej akcji dwa punkty zdobyła Elena Tsineke, którą przy rzucie sfaulowano, za co przyznano jej jeden rzut wolny, który trafiła. Po nieudanym rzucie Bibby zebrała Telenga, co poskutkowało kolejną już celną trójką Oli Pszczolarskiej. Nasza przewaga wzrosła do siedmiu punktów, a trener Szewczyk poprosił o przerwę. Po wznowieniu gry, lublinianki zdobyły trzy punkty. Kolejnym udanym wejściem pod kosz popisała się Elena Tsineke, którą sfaulowano przy rzucie, za co otrzymała dodatkowy osobisty, który trafiła. Tą akcją przekroczyliśmy barierę pięćdziesięciu punktów. Zięmborska sfaulowała Telengę i choć nie był to faul w akcji, było to piąte przewinienie zespołu, za co Polce przyznano dwa osobiste. Telenga trafiła oba. Trzy punkty po stronie gości zdobyła Dominika Fiszer, na co kolejne dwa dorzuciła Weronika Telenga. Kwarta zakończyła się wynikiem 18:13. Przed ostatnią częścią spotkania, wynik meczu wynosił 58:50. W tej kwarcie gorzowianki zaliczyły serię 14:0 i wyszły na najwyższe prowadzenie w meczu 56:47 (+9)

Ostatnia kwarta rozpoczęła się na korzyść gości. Najpierw Shook zdobyła dwa punkty, a potem wykonywała rzuty osobiste. Trafiła jeden z nich. W odpowiedzi za dwa trafiła w Stephanie Jones, której przyznano dodatkowy wolny z powodu faulu. Nie trafiła go, jednak udało nam się zebrać piłkę i Nora Wentzel rzuciła za dwa. Następnie dwa osobiste przyznano Zięmborskiej, która także trafiła tylko jeden. Fiszer przechwyciła piłkę i ruszyła na kosz. Co prawda nie trafiła, lecz została sfaulowana przez Jakubiuk, co poskutkowało dwoma celnymi osobistymi. Kiedy goście z Lublina zbliżyli się do nas na cztery punkty, trener Maciejewski sięgnął po time-out. Zostało niespełna siedem minut do końca meczu i choć byliśmy w bardziej komfortowej sytuacji, przewaga nie była na tyle duża, by czuć się bezpiecznie. Po powrocie do gry Jones sfaulowała Gustavsson. Był to piąty faul zespołu, co skutkowało osobistymi. Wpadł tylko jeden. Kolejną trójkę rzuciła niesamowita tego dnia Aleksandra Pszczolarska. Dwa punkty zdobyła Stephanie Jones i tym razem to trener gości sięgał po przerwę. Po faulu Tsineke przed szansą na kolejne dwa punkty stanęli goście. Shook trafiła oba rzuty osobiste. Po stronie naszego zespołu to Weronika Telenga stanęła na linii rzutów wolnych. Także trafiła oba. Na dwie minuty do końca spotkania, nasza zaliczka wynosiła osiem oczek. Mimo nacisku ze strony gości nie wypuściliśmy z rąk zwycięstwa. Kwarta zakończyła się rezultatem 15:19, co w całym spotkaniu dało wynik 73:69!

???? AZS AJP Gorzów Wielkopolski wygrywa z mistrzem Polski ???? ???? Weronika Telenga 14 (15zb), Elena Tsineke 13, Aleksandra...

Opublikowany przez ORLEN Basket Liga Kobiet Niedziela, 3 grudnia 2023

– Bardzo ważny mecz dla nas, zwłaszcza po ostatniej, niespodziewanej porażce, gdzie zabrakło nam woli walki i pozytywnej energii. Dziś źle weszliśmy w mecz, ale wyciągnęliśmy z minus czternastu, co tym bardziej cieszy. Spotkanie było naprawdę trudne, bardzo emocjonalne i fizyczne – powiedział po meczu trener Enei AJP Gorzów, Dariusz Maciejewski.

– Jestem bardzo szczęśliwa. Wygrałyśmy ten bardzo trudny mecz. Obrona była o niebo lepsza niż w poprzednim meczu. Co prawda pierwsza kwarta nie była najlepsza, ale obudziłyśmy się i naprawiłyśmy nasze błędy. Jestem bardzo dumna z zespołu – dodała Nora Wentzel, zdobywczyni 12 punktów.

- W pierwszej kwarcie graliśmy na dobrej intensywności, byliśmy świeży i to wyglądało bardzo dobrze. Później już uwidoczniła się mimo wszystko szersza rotacja zespołu z Gorzowa. Cieszę się, że pokazaliśmy dobrą koszykówkę i że możemy się bić z najlepszymi zespołami w Polsce. Wiadomo, że jakieś zmiany u nas w składzie będą od przyszłego tygodnia. Wróci Emily Kalenik i ten zespół będzie zdecydowanie mocniejszy, będziemy mieli szerszą rotację i mam nadzieję, że wrócimy na dobre tory – powiedział na konferencji prasowej Krzysztof Szewczyk, trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin.

- Początek meczu był zdecydowanie na naszą korzyść. Fajnie w to spotkanie weszliśmy, realizowaliśmy wszystkie nasze założenia zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Gdzieś tam jednak potem stanęliśmy, może zabrakło nam tej świeżości. Nasza rotacja była dziś dosyć krótka, więc to światełko w tunelu się pojawia. W przyszłym tygodniu mam nadzieję, że nowe zawodniczki przyjdą i zobaczymy, w którą stronę to pójdzie – podsumowała Magdalena Ziętara, kapitan lubelskiego zespołu.