Basket 25 lepszy od beniaminka, w Gorzowie Wlkp. bez niespodzianki

,

Lista aktualności

Basket 25 lepszy od beniaminka, w Gorzowie Wlkp. bez niespodzianki

W dwóch sobotnich meczach 16. kolejki Energa Basket Ligi Kobiet, nie było niespodzianek… jednak o zwycięstwo do samego końca w Warszawie walczyć musiała drużyna z Bydgoszczy.

,

Zagłębie do Gorzowa Wlkp. przyjechało osłabione brakiem dwóch liderek – Aishy Sutherland oraz Niny Bogicevic. Braki było już widać od samego początku spotkania, kiedy to po 10 minutach gospodynie prowadziły 25:19. Kolejne kwarty także stały pod znakiem przewagi zespołu prowadzonego przez trenera Dariusza Maciejewskiego. Bardzo dobrze grała Borislava Hristova (24 punkty) oraz Stephanie Jones (19 punktów), a dodatkowo gorzowski AZS ogromną przewagę miał pod tablicami.

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. - CTL Zagłębie Sosnowiec 87:71 (25:19, 21:19, 25:17, 16:16)

Gorzów Wlkp.: Hristova 24, Jones 19, Hurt 16, Owczarzak 13, Tikhonenko 7, Matkowska 5, Keller 3
rnSosnowiec: Sagerer 22, January 20, Jasiulewicz 8, Wnorowska 8, Wojtala 6, Jastrzębska 5, Zuziak 2


Borislava Hristova rzuciła 24 punkty i rozdała 8 piłek, a Stephanie Jones 19 "oczek" i AZS AJP Gorzów Wielkopolski bez...

rnOpublikowany przez Energa Basket Liga Kobiet Sobota, 15 stycznia 2022

Po pauzie w poprzedniej kolejce – spowodowanej przypadkami COVID-19 w drużynie ze stolicy – koszykarki SKK Polonia Warszawa podejmowały we własnej hali zespół Polskich Przetworów Basket-25 Bydgoszcz. Spotkanie to było szansą dla obu ekip, aby po wyraźnie przegranych meczach na inaugurację 2022 roku – bydgoszczanki wysoko uległy BC Polkowice, zaś Polonistki nie sprostały PolskiejStrefieInwestycji Gorzów Wlkp. – wkroczyć ponownie na zwycięską ścieżkę w Energa Basket Lidze Kobiet. Z tej misji wywiązały się jedynie bydgoszczanki, gdyż to one zwyciężyły 88:80, choć wynik meczu jest mniej wyrównany, niż wskazywał na to jego przebieg.
rnBrązowe medalistki z ubiegłego sezonu przyjechały do Warszawy w pełnym składzie. Już trzeci mecz z rzędu grę bydgoszczanek prowadziła – po blisko rocznej przerwie spowodowanej kontuzją – podstawowa rozgrywająca Janeesa Desiree Jeffery. Ponadto kadrę meczową zespołu z Bydgoszczy wzmocniły, pauzujące jeszcze niedawno z przyczyn zdrowotnych, Laura Miškinienė oraz Karina Michałek.

Zwłaszcza powrót litewskiej środkowej dał trenerowi Piotrowi Kulpekszy większe pole manewru w strefie podkoszowej, gdzie mogła ona operować wraz Jillian Alleyne. Z kolei jego warszawski vis-a-vis – Maciej Gordon – miał już do dyspozycji nieobecne w poprzednich dwóch meczach Whitney Knight i Martynę Leszczyńską. Uraz wykluczył z sobotniego spotkania spotkania wartościową zmienniczkę, Sylwię Siemienas. Kluczową rozgrywająca zespołu z Warszawy – Loryn Goodwin – była w składzie meczowym, ale nie pojawiła się na parkiecie.

Na początku przewagę osiągnęły koszykarki Polonii, które dzięki dobrej skuteczności prowadziły nawet 8:2. Jednak od stanu 10:5 gospodynie pozwoliły bydgoszczankom zdobyć 10 punktów z rzędu. Dobre wejście z ławki w drużynie Czarnych Koszul zaliczyła Whitney Knight, która zdobyła w tej kwarcie 7 punktów. Ostatecznie pierwsza część meczu zakończyła się wynikiem 26:20 dla drużyny gości. W bydgoskiej ekipie w pierwszej odsłonie poza Angeliką Stankiewicz (4 pkt) punktowały wyłącznie zawodniczki zagraniczne, a najskuteczniejsza była Janeesa Desiree Jeffery (9 pkt, 2 asysty).

W drugiej kwarcie Polonia szybko zabrała się do odrabiania strat. Drużyna z Bydgoszczy na samym początku tej odsłony zaliczyła 4 faule i w zespole przyjezdnym zrobiło się nerwowo. Polonia wyszła na prowadzenie w 13. minucie po rzutach wolnych Whitney Knight (29:28), później skuteczne akcje dwupunktowe zaprezentowały Teja Goršič i wspomniana Knight (33:28). Później jednak bydgoszczanki uporządkowały grę i zdobyły siedem kolejnych punktów, przełamanych dopiero skutecznymi rzutami wolnymi w wykonaniu Anny Pawłowskiej. Końcówka należała ponownie do zespołu gości i po pierwszej połowie Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz prowadziły 44:41.

Do przerwy najwięcej punktów dla Polonii zdobyły Teja Goršič (12 pkt, 6 zbiórek) oraz Whitney Knight (11 pkt, 4 zbiórki i 2 bloki). W drużynie gości brylowała Janeesa Desiree Jeffery, która zanotowała 12 pkt, 6 zbiórek i 3 asysty, a blisko double-double była Jillian Alleyne (8 pkt i 7 zbiórek).

Z 9 punktami na koncie zakończyła swój udział w meczu Angelika Stankiewicz, która już w 16. minucie meczu opuściła parkiet z powodu popełnienia faulu technicznego, a potem niesportowego. Oba zespoły miały w pierwszych 20 minutach spory problem z trafieniem z dystansu. Polonistkom udało się to tylko raz na jedenaście prób za 3 pkt (Klaudia Sosnowska), zaś bydgoszczanki zanotowały dwie celne “trójki”(Jeffery i Aleksandra Zmierczak). Drużyna gości wygrała także walkę na tablicach (27:20 w zbiórkach po I połowie).

Po przerwie koszykarki z Warszawy próbowały odrabiać straty. Ta sztuka udała im się dopiero na półtorej minuty przed końcem trzeciej odsłony, gdy za 3 punkty trafiła Martyna Pyka, dając Polonii prowadzenie 61:60.

Wcześniej w 24. minucie meczu, przy próbie wejścia pod kosz niefortunnie poślizgnęła się na parkiecie Janeesa Desiree Jeffery. Niestety, poważnie wyglądający uraz kolana wykluczył ją z dalszego udziału w grze. Ta kwarta zakończyła się wynikiem remisowym (20:20) i tym samym wynik końcowy meczu wciąż był sprawą otwartą.

W ostatniej odsłonie prowadzenie zmieniało się kilka razy. Polonistki ostatni raz cieszyły się z niego na 2,5 minuty przed końcem spotkania, za sprawą trafienia zza łuku Tei Goršič (80:78). Potem – niestety dla gospodyń – punkty zdobywała już tylko drużyna z Bydgoszczy. Sytuację koszykarek Polonii w tej kwarcie skomplikował dodatkowo szybko przekroczony limit 5 przewinień zespołowych, co skutkowało rzutami wolnymi dla rywalek. Ostateczna ośmiopunktowa wygrana zespołu z Bydgoszczy (88:80) może mieć znaczenie dla pozycji w tabeli EBLK na koniec rundy zasadniczej, bowiem na wyjeździe koszykarki Polonii zwyciężyły 6 punktami (80:74).

W drużynie SKK Polonia Warszawa tytuł MVP wywalczyła Teja Goršič (eval 26), dzięki 15 pkt i 14 zbiórkom (double-double) i 4 asystom. Najwięcej punktów dla Polonii zdobyły Martyna Pyka (21 oczek, w tym 3 razy za 3 pkt) oraz Whitney Knight (20 pkt). W zespole z Bydgoszczy najlepsza na parkiecie była Jillian Alleyne, która zanotowała 22 pkt i 13 zbiórek. Dwucyfrowe zdobycze punktowe zaliczyły też Janeesa Desiree Jeffery (15 pkt) i Laura Miškinienė (14 pkt). W asystach zespołowych padł idealny remis (20-20), zaś drużyna gości przeważała w zbiórkach (44:35).

Po tym meczu koszykarki Polonii mają jak na razie w lidze 6 zwycięstw i 6 przegranych. Natomiast zespół z Bydgoszczy po wygranej w Warszawie notuje 8 wygranych i 8 porażek w bieżącym sezonie EBLK.

SKK Polonia Warszawa - Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz 80:88

Warszawa: Pyka 21, Knight 20, Goršič 15, Pawłowska 10, Sosnowska 7, Preihs 2, Bucyk 2, Mistygacz 2, Janczak 1
rnBydgoszcz: Alleyne 22, Jeffery 15, Miškinienė 14, Stankiewicz 9, Eivery 7, Fontaine 7, Michałek 6

Powrót Laury Miškinienė (14 punktów, 10 zbiórek) i wygrana Polskie Przetwory Basket 25 Bydgoszcz z SKK Polonia Warszawa...

Opublikowany przez Energa Basket Liga Kobiet Sobota, 15 stycznia 2022

Powiedzieli po meczu:

Piotr Kulpeksza (trener, Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz): - Bardzo cieszymy się ze zwycięstwa. Kosztowało nas to na pewno dużo zdrowia, trener Maciej Gordon przygotował jak zwykle doskonale swój zespół taktycznie. Jest to zespół, który zawsze walczy o każdą piłkę, o każdą zbiórkę. Wiedzieliśmy, że będzie to bardzo trudny mecz i taki był. Nas niestety bardziej boli strata "Chucky" [Janeesy Desiree Jeffery], której kontuzja stawia nas niestety znowu w bardzo trudnej sytuacji.

Laura Miškinienė (zawodniczka, Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz): - Polonia Warszawa zagrała bardzo dobre spotkanie. Grali u siebie, a każdy grający u siebie chce wygrać. Cieszę się, że grałyśmy do końca - mniej ważne, jak grałyśmy, najważniejsze, że wygrałyśmy. Wróciłam do treningów z zespołem trochę ponad tydzień temu, muszę jeszcze się wdrożyć, więc myślę, że będziemy jeszcze grać lepiej. Także martwię się bardzo o "Chucky", ale mam nadzieję, że będzie z nią wszystko w porządku.

Maciej Gordon (trener, SKK Polonia Warszawa) - Cóż - okazaliśmy się o 8 punktów słabsi. Gratuluję zespołowi z Bydgoszczy zwycięstwa. Strasznie szkoda kontuzji, zawsze serce boli, gdy gracze doznają urazui. Tak więc życzę "Chucky" dobrej diagnozy i jak najszybszego powrotu do zdrowia. To po pierwsze. Po drugie - chciałem bardzo podziękować moim dziewczynom za podjęcie walki. Bądź co bądź graliśmy bez Loryn Goodwin. I tu bardzo duży uśmiech do Anki Pawłowskiej, która sobie doskonale poradziła na pozycji 1 i uważam, że bardzo fajnie pociągnęła zespół i bardzo dobrze kreowała sytuacje. Wydaje mi się, że zabrakło nam minimum szczęścia - jedno-dwa posiadania, które gdybyśmy skończyli celnym rzutem, byśmy ten mecz wygrali. Niestety tak jest, że właśnie jedno-dwa posiadania decydują o wyniku całego spotkania. Natomiast serce, charakter, potworna walka, jaką dzisiaj dziewczyny stoczyły z teoretycznie silniejszym zespołem, który wrócił do pełni składu, zasługują na jak największy szacunek.

Anna Pawłowska (zawodniczka, SKK Polonia Warszawa) - Gratulacje dla zespołu z Bydgoszczy. Ja również jestem dumna z naszego zespołu, bo mimo że nie jesteśmy cały czas w pełnym składzie, to zostawiłyśmy serce na boisku i trzymałyśmy się do końca spotkania. Może w samej końcówce zabrakło trochę chłodnej głowy i skończenia tych akcji. Mam nadzieję, że w następnych meczach również podejmiemy walkę i będą to już zwycięskie mecze.