II kolejka: Dogrywka nad Brdą,

,

Lista aktualności

II kolejka: Dogrywka nad Brdą, "Pszczółka" lepsza od byłego mistrza Polski

W II kolejce najwięcej emocji było w Bydgoszczy, gdzie brązowy medalistka z poprzedniego sezonu "wrócił" do gry w ostatniej kwarcie i doprowadził do dogrywki - a następnie pokonał zespół z Poznania. Pozostałe spotkania także zakończyły się zwycięstwami gospodyń z Gorzowa Wielkopolskiego, Lublina oraz Polkowic.

,

Laura Miskiniene rzuciła 22 punkty oraz zebrała 17 piłek, a także trafiała decydujące punkty – zarówno w końcówce regulaminowego czasu gry, jak i dogrywki. KS Basket-25 po 10 minutach gry prowadził co prawda 19:16, jednak na dłuższą przerwę schodził z punktem straty. Po zmianie stron prawdziwy pokaz skuteczności dała drużyna trenera Grzegorza Zielińskiego, która serią 15:0 wypracowała wydawać by się mogło wystarczającą do zwycięstwa przewagę. Jednakże w ostatniej kwarcie sytuacja się całkowicie odwróciła i to gospodynie zagrały skuteczniej. Do dogrywki doprowadziła w ostatniej sekundzie Laura Miskiniene (po 77). W dodatkowym czasie gry punkty padały głównie z linii rzutów wolnych, a kropkę nad „i” postawiła… Miskieniene na 20 sekund przed zakończeniem (89:85). W zespole z Poznania najskuteczniejsza była Jovana Popović – 26 punktów, 7 asyst oraz 6 zbiórek.

Polskie Przetwory Basket-25 Bydgoszcz - Enea AZS Politechnika Poznań 91:85 (19:16, 22:26, 13:27, 23:8, 14:8)

Bydgoszcz: Miskiniene 22 (17zb), W. Sobiech 17, Fontaine 14, Houser 11, Michałek 10, Stankiewicz 9, Poboży 5, Zasada 3
Poznań: Popivic 26, McCray 15, Davis-Reimer 15, Marciniak 9, Makurat 8, Demczur 5, Banaszak 5, Żukowska 2

W Gorzowie Wielkopolskim wysoką wygraną odniosły gospodynie, które pokonały GTK Gdynię. Początek spotkania był wyrównany 15:17, jednak kolejne minuty grane były już pod dyktanto zespołu trenera Dariusza Maciejewskiego. Przed ostatnią kwartą przewagą uczestnika #EuroCupWoman wynosiła już 17 „oczek” – 60:43 i tylko kataklizm mógł odebrać zwycięstwo. Pierwszy mecz w zespole z Gorzowa Wielkopolskiego zagrała Stella Jonhson, która rzuciła 17 punktów. Mecz z double-double zakończyła Kseniia Tikhonenko – 13 punktów, 15 zbiórek, jednak liderka była Borislava Hristova – 23 punkty. W zespole z Pomorza 14 punktów i 7 zbiórek zapisała na swoim koncie Aleksandra Parzeńska, a Anna Wińkowska dodała 11 „oczek” oraz zebrała 6 piłek.

- Nie był to łatwy mecz, ale niezmiernie się cieszę, że po roku przerwy poczułem atmosferę meczu w naszej hali. Ten zeszły rok był tragiczny i mam nadzieję, że przez cały sezon będzie taka, albo i lepsza atmosfera na meczach w Gorzowie. Ten doping naprawdę pomaga! W tym tygodniu nie trenowaliśmy dobrze, bo mieliśmy duże problemy z kontuzjami. To też przełożyło się na ten nerwowy początek meczu, ale później dzięki właśnie temu dopingowi kibiców chwyciliśmy swój rytm grania i mieliśmy mecz pod kontrolą. Mamy teraz bardzo ciężki tydzień i dwa trudne wyjazdy - do Lublina na EuroCup i do mecz ligowy do Warszawy - powiedział trener Dariusz Maciejewski.

PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. - GTK Gdynia 78:57 (15:17, 23:14, 22:12, 18:14)

Gorzów Wielkopolski: Hristova 23, Jonhson 17, Tikhonenko 13 (15zb), Owczarzak 11, Kozłowska 8, Matkowska 3, Duchnowska 2, Śmiałek 1
Gdynia: Parzeńśka 14, Wińkowska 11, Ossowska 9, Szulc 5, Żytkowska 5, Kobylińska 5, Niemojewska 2

W Kozim Grodzie pierwszy mecz w obecnym sezonie rozegrała „Pszczółka” i rozpoczęła go od zwycięstwa. Spotkanie było jednak bardzo wyrównane, a po 20 minutach na prowadzeniu były przyjezdne – 33:30. Gospodynie po zmianie stron dwukrotnie wychodziły na prowadzenie, jednak tylko 4 – punktowa zaliczka 44:40 po 30 minutach była zbyt mała aby ją utrzymać. Ślęza serią 8:0 na początku ostatniej kwarty (2x3 Dominique Wilson) odzyskała prowadzenie – 48:44. W odpowiedzi seria gospodyń 11:0 dała 7 – punktową zaliczkę, której już rywalki nie były w stanie zniwelować. Po 13 punktów rzuciły Kamiah Smalls oraz Martina Fassina, a 10 „oczek” i 10 zbiórek było dziełem Natashy Mack.

- Spodziewaliśmy się trudnego, twardego spotkania i tak też było dzisiaj. To by taki trochę play-offowy mecz. Naszymi założeniami było zatrzymać Wilson i skontrolować naszą zbiórkę. Obie te rzeczy się udały. Niestety słabo wypadliśmy na linii osobistych, bo już wcześniej mogliśmy zamknąć ten mecz. To ważna wygrana, ponieważ w tygodniu borykaliśmy się z chorobami, przeziębieniami, nie trenowaliśmy w pełnym składzie. Dlatego ważne jest to zwycięstwo. Gratuluję swoim zawodniczkom – mówił na pomeczowej konferencji trener Pszczółki Polski Cukier AZS UMCS Lublin, Krzysztof Szewczyk

Pszczółka Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin - Ślęza Wrocław 58:52 (13:13, 17:20, 14:7, 14:12)

Lublin: Smalls 13, Fassina 13, Jakubcova 11, Mack 10, Stanacev 7, Niedźwiedzka 2, Kurach 2
Wrocław: Wilson 16, Bright 11, Drop 8, Stefańczyk 5, Fekete 5, Jakubiuk 4, Szmyrka 3

Ostatnie sobotnie spotkanie w II kolejce rozegrane zostało w Polkowicach, gdzie gospodynie już w pierwszych 10 minutach pokazały się z bardzo dobrej (i skutecznej) strony – 31:18. Podobnie było także w kolejnej kwarcie, kiedy to udało się zbudować 25 – punktową przewagę nad rywalkami – 54:29. Po zmianie stron lepszy fragment miała drużyna z Sosnowca, jednak ostatecznie to wicemistrz Polski głównie za sprawą Stephanie Mavungi – 20 punktów, 12 zbiórek oraz Sasy Cado – 14 punktów, dyktował warunki. W zespole trenera Jordiego Aragonesa najskuteczniejsza była Nina Bogićević, która zakończyła mecz z dorobkiem 20 punktów.

BC Polkowice - CTL Zagłębie Sosnowiec 95:63 (31:18, 23:11, 18:23, 23:11)

Polkowice: Mavunga 20 (12zb), Cado 14, Spanou 11 (10zb), Fitzgerlad 10, Bujniak 9, Gertchen 8, Gajda 8, Telenga 6, Puter 3, Zięmborska 3, Grabska 3
Sosnowiec: Bogicevic 20, Sutherland 16, Sagerer 13, January 8, Wojtala 4, Urbaniak-Dornstauder 2

Na zakończeniem II kolejki w Gdyni, VBW Arka bez problemów pokonała beniaminka z Warszawy. Przewaga mistrzyń Polski ani przez chwilę nie była zagrożona, a wszystko to za sprawą dobrej gry Megan Gustafson – 18 punktów, 10 zbiórek oraz skutecznej szczególnie zza linii 6,75 Marissy Kastanek – 13 punktów w tym 4x3! Gdynianki przez całe spotkanie były drużyną zdecydowanie lepszą, a przed ostatnią kwartą miały handicap w postaci 16 „oczek”. W zespole trenera Macieja Gordona po 13 punktów rzuciły Loryn Goodwin oraz Teja Gorsic.

VBW Arka Gdynia - SKK Polonia Warszawa 79:63

Gdynia:
Warszawa: