,

Lista aktualności

CCC - Ślęza: Wyrównane derby dla polkowiczanek

W derbach Dolnego Śląska nie brakowało emocji. CCC Polkowice z nawiązką zrewanżowało się za porażkę ze Ślęzą we Wrocławiu.

,

Polkowiczanki przed niedzielnym meczem były bardzo zmotywowane. We Wrocławiu podopieczne trenera Marosa Kovacika przegrały sześcioma punktami i wiedziały, że samo zwycięstwo nie wystarczy, aby przeskoczyć Ślęzę w tabeli Energa Basket Ligi Kobiet. Derby bardzo dobrze rozpoczęły skupione na celu Pomarańczowe. Całe spotkanie było bardzo intensywne i wyczerpujące fizycznie.

Narzucone w pierwszej kwarcie tempo nie spadło aż do końca meczu. Po pierwszej połowie CCC Polkowice prowadziło 42:32. Ślęza do głosu doszła w połowie trzeciej kwarty, kiedy zawodniczki trenera Arkadiusza Rusina zniwelowały różnicę do 1 punktu. Mistrzynie Polski nie zamierzały się jednak poddać. Bardzo dobre spotkanie rozegrała Maria Conde. Hiszpanka zdobyła dla polkowickiej drużyny 23 punkty, dołożyła 6 asyst i 9 zbiórek i była zdecydowaną liderką derbów. Przez całą czwartą kwartę wynik był ciągle otwarty. Ostatnie 3 minuty to niemalże koncertowa gra polkowiczanek, które zrealizował wszelkie taktyczne założenia. CCC Polkowice pokonało wrocławską Ślęzę 84:76, a tym samym z dwupunktową nawiązką zrewanżowały się za porażkę w stolicy Dolnego Śląska.

CCC Polkowice kolejne spotkanie rozegra już w najbliższą środę we Francji. W walce o ćwierćfinał EuroCup Women przeciwnikiem Pomarańczowych będzie Carolo Basket.

Punkty dla CCC Polkowice: Maria Conde 23, Weronika Gajda 17, Denesha Stallworth 15, Danielle Robinson 14, Lauren Mansfield 8, Artemis Spanou 4, Regina Palusna 2, Monika Naczk 1.

Punkty dla 1KS Ślęza Wrocław: Cierra Burdick 20, Nevena Jovanovic 14, Dominika Owczarzak 12, Abigail Glomazic 10, Agata Dobrowolska 7, Magdalena Szajtauer 6, Talia Caldwell 5, Dajana Butulija 2.

Wypowiedzi pomeczowe:

Arkadiusz Rusin: Gratulacje dla zespołu z Polkowic. Tak naprawdę to graliśmy w tym meczu przez 20 minut, a pozostałe 20 byliśmy poza meczem. Dzisiaj nie dorastaliśmy umiejętnościami do przeciwnika i stąd taki wynik. Nie jesteśmy drużyną, która może zarzucać rywala. Możemy walczyć wtedy, kiedy nasza defensywa będzie funkcjonowała prawidłowo. Dzisiaj tego nam brakowało.

Abigail Glomazic: Ciężko nam się dzisiaj grało. Byłyśmy zestresowane, przez co miałyśmy problemy ze skutecznością i traciłyśmy piłki. Po słabym początku dużo nas kosztował powrót do gry. Wykonałyśmy dobrą pracę w drugiej połowie. Jestem pod wrażeniem i liczę, że w kolejne mecze przyniosą nam inne rozstrzygnięcie.

Maros Kovacik: Gratulacje dla obu drużyn. Myślę, że ten mecz mógł się podobać kibicom. Spotkanie było bardzo ofensywne, padło dużo punktów, było dużo akcji z szybkiego ataku. Cieszy mnie, że otworzyliśmy ten mecz bardzo skoncentrowani przez co mieliśmy dobre otwarcie. W połowie trzeciej kwarty, kiedy Ślęza traciła już tylko jeden punkt, mieliśmy problem z organizacją gry i obroną, ale udało nam się z tego podnieść. Jestem bardzo szczęśliwy z tego, jak nasz zespół zagrał w ostatnich 3 minutach. Wiele meczów przegraliśmy w końcówkach, a tym razem nie wypuściliśmy zwycięstwa z rąk. Cieszy mnie także, że wygraliśmy większą różnica punktową od tej, którą straciliśmy we Wrocławiu, ponieważ to może być decydujące przy układzie tabeli.

Maria Conde: Dzisiejsza gra była bardzo wyczerpująca fizycznie i końcówki kwart były dla nas bardzo ciężkie. Wyszłyśmy na mecz z pełną koncentracją. Rozdałyśmy w tym meczu 27 asyst i zaliczyłyśmy 10 przechwytów. Udowodniłyśmy, że potrafimy grać zespołowo i jeśli tylko wejdziemy w mecz skupione to jesteśmy w stanie grać bardzo dobrze i skutecznie. Jestem bardzo szczęśliwa z tego zwycięstwa.