Wysokie zwycięstwo Pomarańczowych nie oddaje prawdziwego obrazu tego meczu. Spotkanie było bardzo intensywne i zacięte. Pomarańczowe sukcesywnie powiększały przewagę punktową dzięki agresywnej grze w ataku i skutecznej walce na tablicach. Mistrzynie Polski zanotowały w tym spotkaniu o 20 zbiórek więcej od Wisły, co odegrało kluczową rolę w scenariuszu niedzielnego starcia. CCC Polkowice pokonało Wisłę Kraków 75:46.
Podopieczne trenera Marosa Kovacika kolejne spotkanie rozegrają w Turcji. W najbliższy wtorek, 6 listopada w rozgrywkach EuroCup Women zmierzą się z drużyną z Kayseri. Mecz ten może okazać się najważniejszym w walce o awans do kolejnej fazy tych rozgrywek.
Punkty dla CCC Polkowice: Weronika Gajda 15, Denesha Stallworth 15, Danielle Robinson 12, Maria Conde 10, Ana Maria Filip 8, Artemis Spanou 7, Miljana Bojović 6, Monika Naczk 2.
Punkty dla Wisły Kraków: Krystal Vaughn, Katarzyna Trzeciak 12, Gabija Meškonytė 9, Magdalena Ziętara 3, Chloe Wells, Kadri-Ann Lass 2, Łucja Grzenkowicz 1.
WYPOWIEDZI POMECZOWE
Trener Stefan Svitek
Gratulacje dla zwycięzców, pokazali nam jak grać agresywną koszykówkę. Podobnie jak w meczu z drużyną z Gorzowa Wielkopolskiego kluczowe były przegrane przez nas zbiórki. Ciężko jest wygrać mecz z taką drużyną jeśli rywal zbiera 45 piłek, a my od 20 mniej. Musimy wynieść z tego meczu lekcję, trenować ciężej i pokazać się z lepszej strony. Musimy się skoncentrować na meczach z kolejnymi drużynami.
Katarzyna Trzeciak
Gratulacje dla zespołu z Polkowic. Przegrałyśmy zbiórkę i to jest nasza główna bolączka w ostatnich spotkaniach. Musimy popracować nad grą w pomalowanym oraz opanować chaos w ataku. Dzisiaj graliśmy bardzo nierówno i musimy to zmienić.
Trener Maros Kovacik
Trzydzieści punktów różnicy nie mówi nic o tym meczu. Każda piłka, zbiórka i walka po obu stronach parkietu były istotnymi elementami tego starcia. To był dobry mecz i jestem zadowolony z gry naszego zespołu. Gratulacje dla moich zawodniczek, ponieważ udało im się zagrać bardzo dobre spotkanie pomimo bardzo intensywnego grania i dalekich wyjazdów. Dziękuję im za wspaniałą walkę. Jutro rano wyjeżdżamy do Turcji, gdzie rozegramy mecz o wszystko w rozgrywkach EuroCup. Mam nadzieję, że zdążymy się przygotować i szybko zregenerujemy siły.
Weronika Gajda
Wynik nie odzwierciedla tego, jak trudny był to dla nas mecz. Cieszy nas to, że w końcu grałyśmy równo i stabilnie. Funkcjonowała obrona oraz atak i oby tak było zawsze. Najważniejsze, że trener jest z nas dumny, o czym powiedział nam tuż po meczu.