Lista aktualności

W Lublinie budują zespół na nowy sezon

Trenerem Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS Lublin w sezonie 2019/2020 Energa Basket Ligi będzie Krzysztof Szewczyk. Do wcześniej ogłoszonej Giedre Labuckiene dołączyły Julia Adamowicz, Karolina Puss i Jovana Popović.

Krzysztof Szewczyk prowadził już akademiczki w latach 2014-2017. Ostatnio był trenerem Wisły CANPACK Kraków.

- Zawsze dobrze się czułem w Lublinie. Miałem przyjemność pracować tu przez trzy sezony. Potem wracałem do hali MOSiR w roli szkoleniowca Wisły. Każdy powrót był czystą przyjemnością. Na pewno chcemy zbudować zespół, który powalczy z najlepszymi! Wydaje się, że są na to szanse. Jednak nie wszystko jest też zależne od nas. Inne drużyny również będą chciały skompletować jak najmocniejsze składy. Wszystko się okaże - mówi na oficjalnej stronie drużyny trener Szewczyk.

Julia Adamowicz w poprzednim sezonie zdobywała dla ekipy z Lublina średnio 10,1 punktu i 2,3 zbiórki na mecz. Teraz zdecydowała się na podpisanie nowego kontraktu.

- Przeprowadziłam już wstępną rozmowę z Trenerem Szewczykiem, ale nie przedstawił mi jeszcze swojej wizji. Bardzo się cieszę z tej współpracy. Jestem bardzo ciekawa kolejnego sezonu. Podoba mi się jak funkcjonuje klub z Lublina. Dobrze się tu czuję. Dodatkowo jako 15-latka pracowałam z Trenerem Szewczykiem. Wiem, że jest ambitny i doświadczony. Czuję, że Lublin jest odpowiednim miejscem na rozwój - powiedziała na oficjalnej stronie zespołu Julia Adamowicz.

Do Pszczółki Polski-Cukier AZS-UMCS przechodzi Karolina Puss, która w ostatnim sezonie zdobyła mistrzostwo Polski z CCC Polkowice. Tam zdobywała średnio 4,9 punktu i 2,7 zbiórki na mecz w EBLK. Występowała również w Eurolidze kobiet.

- Podoba mi się jak funkcjonuje klub z Lublina. Dobrze się tu czuję. Dodatkowo jako 15-latka pracowałam z Trenerem Szewczykiem. Wiem, że jest ambitny i doświadczony. Czuję, że Lublin jest odpowiednim miejscem na rozwój - tłumaczy na stronie Pszczółki Karolina Puss.

Do zespołu dołączyła również Jovana Popović. Serbka ostatnio występowała w węgierskiej ekipie Cegledi EKK. Tam zdobywała średnio 14,6 punktu, 3,3 zbiórki i 3,1 asysty w każdym spotkaniu. Dodatkowo mogła pokazać się w rozgrywkach EuroCup.

- Widziałem Jovanę na turnieju w Gdyni, jeszcze gdy byłem trenerem Wisły. Już wtedy pokazała się z bardzo dobrej strony. Na pewno poziom, jaki prezentuje, jest odpowiedni na naszą ligę. Bardzo dobrze czuje się w zdobywaniu punktów. Właśnie tego będziemy od niej oczekiwać. To doświadczona zawodniczka, która grała choćby w Eurolidze. Uważam, że będzie ważną postacią w drużynie - zapewnia na oficjalnej stronie drużyny trener Krzysztof Szewczyk.