Basket w trakcie spotkania realnie postawił się Widzewowi tylko w pierwszej kwarcie. Obie drużyny nie potrafiły przez pierwsze minuty podyktować warunków przeciwnikowi. Dopiero na początku drugiej kwarty to łodzianki mocniej zaatakowały i wyszły na prowadzenie 28:21. Nie do powstrzymania dla gości była Roksana Schmidt, która już wtedy uzyskała swój szesnasty punkt w meczu. Do przerwy Widzew prowadził 35:29. Prowadził zasłużenie i kontrolował przebieg meczu. Po przerwie Gala i Dorogobuzova pociągnęły swój zespół do gry, ale szybko odpowiedziały Kenig z Boothe i Widzew ponownie odskoczył na kilka oczek. Potem przypomniała o sobie jeszcze Bilotserkivska, która "sprzedała" dwie trójki, jedna po drugiej, przyjezdnym i łodzianki prowadziły już 51:38. I tej przewagi już nie oddały do końca spotkania, choć ambitnie grające gdynianki próbowały zbliżyć się do Widzewa. Pierwsza piątka miejscowych była tego dnia jednak wyraźnie za mocna dla młodzieży z Gdyni i podopieczne Elżbiety Nowak zasłużenie wygrały ten mecz 76:65, pozbawiając Basket szans na utrzymanie.
Widzew Łódź - Basket Gdynia 76:65 (16:15, 19:14, 18:16, 23:20)
Widzew: Schmidt 25, Boothe 20, Bilotserkivska 16, Okoye 12, Kenig 3, Niedzielska, Rodriguez, Zapart, Jagodzińska - wszystkie 0