Ślęza zostawia Kastanek
fot. Kuba Skowron

,

Lista aktualności

Ślęza zostawia Kastanek

Marissa Kastanek, amerykańska koszykarka, która może grać na pozycjach 1-3, nadal będzie występować w Ślęzie. W piątek przedłużyła kontrakt z wrocławskim klubem o rok.

,

Kastanek trafiła do Ślęzy w trakcie ubiegłego sezonu i już w pierwszych meczach udowodniła, że jest wartościową zawodniczką. Dla przykładu, w wyjazdowym spotkaniu z Energą Toruń zdobyła 15 punktów i w wielkim stopniu przyczyniła się do bardzo ważnego zwycięstwa zespołu. A był to jej dopiero drugi występ we wrocławskiej drużynie.

Jeszcze mocniejszym akcentem Kastanek zakończyła sezon. W drugim meczu z MKS-em Polkowice, w którym zwycięstwo dało Ślęzie pierwszy medal po 14 latach, rzuciła aż 20 oczek, będąc najlepszą zawodniczką na parkiecie. W całych rozgrywkach Amerykanka spędzała na boisku średnio 18:34 min i zdobywała 7,1 pkt. na mecz.

- Jestem podekscytowana na myśl, że nadal będę grała w Ślęzie. Trener Arek Rusin uczynił mnie przez ostatnie miesiące lepszą zawodniczką, a to dla mnie bardzo ważne. Wierzę, że w przyszłym sezonie dopiszemy kolejny rozdział pięknej historii klubu – powiedziała Kastanek po podpisaniu nowej umowy.

Zadowolenia z przedłużenia współpracy z Kastanek nie kryje Katarzyna Ziobro-Franczak, prezes zarządu Ślęzy Wrocław. - Zanim Marissa podpisała z nami kontrakt w poprzednim sezonie była dokładnie obserwowana przez naszych trenerów, ale mimo to była pewną niewiadomą. Bardzo szybko udowodniła jednak, że jest wartościową zawodniczką. Ze swoich obowiązków na boisku wywiązywała się znakomicie. Poza tym to bardzo pracowita i ambitna koszykarka. Nie mieliśmy więc wątpliwości, żeby kontynuować z nią współpracę – powiedziała Katarzyna Ziobro-Franczak.

Wcześniej kontrakty z wrocławskim zespołem przedłużyły Agnieszka Śnieżek, Agnieszka Kaczmarczyk i Sharnee Zoll. Ważne umowy ze Ślęzą mają także Zuzanna Sklepowicz i Julia Tyszkiewicz.