,

Lista aktualności

JTC MUKS - Energa: Świetny mecz torunianek

Spotkanie 10. kolejki Tauron Basket Ligi Kobiet w Poznaniu to mecz jedenastej i dziewiątej drużyny w tabeli. JTC MUKS po ostatnich porażkach z Łodzią, Wrocławiem i problemami ze składem chciał się odbić, niestety Toruń postawił dziś za trudne warunki. Przyjezdne zagrały dzisiaj bardzo dobrze.

,

Obie drużyny przed tym spotkaniem miały na swoim koncie po dwa zwycięstwa i niestety po siedem porażek. Po dzisiejszym spotkaniu kolejne punkty do swojego konta może zapisać Energa Toruń, która wygrała w Poznaniu 84-38. Czterdziestosześciopunktowa przewaga robi wrażenie.

Torunianki już od pierwszych minut robiły różnicę na boisku, wygrywając pierwszą kwartę 25 do 10. Niestety w drużynie z Poznania zaczęły pojawiać się błędy, co zespół z Torunia wykorzystał dopisując kolejne punkty do swojego konta. W drugiej kwarcie przyjezdne znacznie odskoczyły rzucając 25 punktów.

Wydawało by się, że w trzeciej kwarcie dziewczyny z Poznania wyszły na parkiet bardziej zdeterminowane przy czym nie pozwoliły rzucić kosza toruniankom przez 3 minuty. Niestety w kolejnych minutach sytuacja się odwróciła, i to ”katarzynki” przejęły inicjatywę odskakując poznaniankom na kolejne punkty. Czwartą kwartę otworzyła Weronika Idczak koncertową akcją zagraną z Shae Kelly. Mimo iż JTC MUKS Poznań walczył do ostatniej minuty nie udało się odrobić tak dużej straty. Ostatecznie przegrywając 84-38.
Po dwanaście punktów w drużynie z Torunia zdobyły Swiatłana Kudraszowa i Matee Ajavon, natomiast z zespole z Poznania najwięcej uzyskała Agnieszka Kaczmarczyk – 11 punktów.

-----

JTC MUKS Poznań – Energa Toruń 38 – 84 ( 10-25, 11-25, 8-15, 9-19 )

JTC MUKS Poznań: Taylor, Klatt, Durak, Radwan, Siemienias, Skobel, Skowronek, Drop, Kaczmarczyk, Gertchen, Idziorek, Szloser, Olczak
Energa Toruń: Skorek, Wieczyńska, Idczak, Walich, Macaulay, Misiek, Darnikowska, Szczechowiak, Kelley, Ajavon

-----

Po meczu powiedzieli:

Elmedin Omanić: Do trenera Koziorowicza, takie same miał problemy jak prowadził Wilki Morskie, że dzisiaj najlepsza zawodniczka nie wystąpiła. Dziewczyny powiedziały mi przed meczem w szatni o stratach, ale również o tym, że MUKS nie przekroczy 45 punktów. To było naszym głównym założeniem dzisiejszego meczu. Dzisiaj moje dziewczyny chciały troszeczkę pokazać, że znają zawodniczki, nie ważne czy to jest kompletny zespół czy nie. Gratulacje dla zespołu z Poznania, który walczył przez cały mecz i dał z siebie wszystko.

Krzysztof Koziorowicz: Gratulacje dla drużyny zwycięskiej, dziękuję również za ciepłe słowa. Gramy na tyle na co nas stać, można by kwestionować czy można było rzucić parę punktów więcej. Żeby występować na parkietach Ekstraligi trzeba dysponować troszkę odmiennym składem . Trudno dwom czy trzem doświadczonym zawodniczkom, mówię tutaj o Agnieszce jednej i drugiej,żeby nagle zdominowały Ekstraklase, oczywiście bardzo bym tak chciał, każdemu klubowi na pewno by to odpowiadało. Natomiast tym dziewczynom trzeba pomagać, a tutaj po za wymienionymi wsparcia niestety trudno oczekiwać, bo same się dopiero uczą. Po tym spotkaniu nie mam poczucia wstydu, bo starają się i grają na tyle na ile mogą, natomiast przychodząc tu do Poznania liczyłam na bardziej optymistyczną sytuacją.

Joanna Walich: Walczyłyśmy do samego końca tak jak trener chciał. Myślę, że te założenia, żeby grać agresywnie i do końca zrealizowałyśmy. Troszkę za dużo strat popełniłyśmy, ale myślę, że to wynikało z tego, że bardzo chciałyśmy wygrać po ostatnich naszych porażkach. Cieszymy się ze zwycięstwa, bo każde punkty są nam potrzebne.

Agnieszka Skrobel: Czekało nas dzisiaj bardzo trudne zadanie, wystąpiłyśmy w polskim składzie, chciałyśmy zaskoczyć od początku, ale byłyśmy zbyt stremowane. Bardzo dużo młodych dziewczyn dostało dzisiaj szanse, bardzo się starały. Myślę, że w trzeciej kwarcie ruszyłyśmy do przodu i chciałyśmy jeszcze przejąć inicjatywę. Nie starczyło chyba sił i doświadczenia. Możemy się tylko uczyć w takich spotkaniach i czekać na następne.