,

Lista aktualności

MKK - JAS-FBG Zagłębie: Przełamanie siedlczanek

MKK Siedlce po emocjonującym meczu ograł beniaminka z Sosnowca. Koszykarki Teodora Mollova wygrały z JAS-FBG 81:73.

,

Mecz pomiędzy MKK a JAS-FBG został poprzedzony chwilą ciszy, która była związana z tragicznymi wydarzeniami z Paryża. W pierwszych minutach na parkiecie trwała walka punkt za punkt. Beniaminek wyszedł na prowadzenie 9:6 w połowie kwarty po akcji 2+1 w wykonaniu Barbary Głockiej. Dwie dobre zagrywki Anny Olchowyk-Pokojowej (rzut za 3 i świetna asysta) pozwoliły gospodyniom przechylić szalę na ich korzyść (11:9). Siedlczanki złapały właściwy rytm i zdołały zakończyć premierową odsłonę spotkania prowadzeniem 19:16.

Druga kwarta rozpoczęła się znakomicie dla MKK. Najpierw siedlczanki zaimponowały celnością rzutów z półdystansu, a następnie Magdalena Koperwas zaliczyła mało klasyczną akcję 1+2. Przewaga MKK urosła do ośmiu punktów (24:16). Po trzeciej trójce Olchowyk-Pokojowej w spotkaniu prowadzenie siedlczanek wynosiło 27:16. JAS-FBG potrzebował rzutów osobistych Aishahy Sutherland, aby przerwać długą niemoc punktową. Kolejna trójka ukraińskiej skrzydłowej zmusiła trenera rywalek do skorzystania z czasu. Po krótkiej przerwie w grę MKK wkradła się niedbałość. Spotkało to się z natychmiastową reakcją Teodora Mollova. JAS-FBG zdołał jednak zniwelować straty z 11 do 7 oczek. Ciężar zdobywania punktów wzięła na siebie w tym fragmencie Oksana Kisilowa. Gra beniaminka zaczęła się sypać, co zostało bezlitośnie wykorzystane przez MKK. Po serii punktowej Koperwas podopieczne Mollova prowadziły 46:27. Do przerwy siedlczanki wygrywały 50:27.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch celnych rzutów wolnych Pauliny Dąbkowskiej. Przez ponad trzy minuty były to jedyne punkty oglądane w trzeciej kwarcie. Dąbkowska znalazła sposób na defensywę MKK i zmniejszyła prowadzenie gospodyń do stanu 50:34. Niemoc rzutową siedlczanek przełamała w połowie kwarty Marie Malone. Gra MKK straciła jednak na jakości. Na domiar złego z powodu czwartego faulu na ławkę powędrowała Olchowyk-Pokojowa. Po trójce Damiki Martinez siedlczanki prowadziły 59:39. Koszykarki z Sosnowca odpowiedziały celnym rzutem z dystansu najlepszej w ich szeregach Shannon McCallum (59:43). Po 3/4 spotkania było 61:45 dla MKK.

W jednej z pierwszych akcji ostatniej kwarty siedleckim kibicom przypomniała się była koszykarka MKK Marta Dobrowolska, która pocelowała za trzy punkty. Chwilę później jej wyczyn powtórzyła McCallum, a trener Mollov przy stanie 63:51 skorzystał z przerwy. Trójka Martinez uspokoiła sytuację, jednak po chwili za trzy ponownie trafiła McCallum. Sosnowiczanki wyraźnie postawiły wszystko na jedną kartę, czyli na rzuty z dystansu. W połowie czwartej kwarty MKK prowadził 72:61. Mollov miał jednak w swoim arsenale uśpioną broń. Olchowyk-Pokojowa w ważnym momencie potwierdziła, że rzuty za trzy są jej mocną stroną. Na trzy minuty przed końcem spotkania przewaga MKK wynosiła 9 punktów (75:66). W końcówce było sporo emocji, ale ostatecznie pełna pula została w Siedlcach. Drużyna Mollova wygrała 81:73 i ze spokojem może oczekiwać kolejnych spotkań.

-----

Powiedzieli po meczu:

Teodor Mollov (trener MKK): W naszej sytuacji zwycięstwo z JAS-FBG jest ogromnym sukcesem. W poprzednich dwóch meczach przegranych po walce zabrakło nam szczęścia, które teraz dopisało. Nie jestem zadowolony, że nie wypełniliśmy ustaleń z szatni. Nie mieliśmy pilnować wyniku, mieliśmy grać jak byłoby 0:0. Mam złą wiadomość dla tych, którzy myślą, że rozłożymy się na łopatki. Będziemy walczyć do końca. Jestem bułgarskim trenerem, a nie włoskim kapitanem. Nie opuszczę statku do końca. Charakter i determinacja dziewczyn, które zostały, dają gwarancję walki w każdym meczu.

Katarzyna Trzeciak (MKK): Bardzo się cieszymy z tego zwycięstwa, bo długo czekałyśmy na przełamanie złej passy. Pierwsza połowa była wyśmienita. Zdominowałyśmy zespół przeciwny praktycznie w każdym elemencie, stąd duża nasza przewaga. W trzeciej kwarcie nic nam nie wpadało, grałyśmy nerwowo, popełniłyśmy zbyt wiele strat. Sporo krwi napsuła nam zawodniczka z numerem 4. Na szczęście były też lepsze momenty i dowiozłyśmy do końca zwycięstwo.

Mirosław Orczyk (trener JAS-FBG): Gratuluję trenerowi Mollovowi i jego drużynie zwycięstwa. Widzieliśmy dzisiaj dwie drużyny. Pierwszą połowę przegraliśmy bardzo wysoko, a drugą połowę wygraliśmy 15. Zabrakło nam czasu, a było wiadomo, że drużyna gospodarzy coś wceluje do kosza. Graliśmy bez Swanier, która byłaby na pewno naszym mocnym punktem. Po dramatycznej pierwszej połowie pachniało sromotną porażką. Jak widać stać nas na dobrą grę przez dwie, może dwie i pół kwarty.

Barbara Głocka (JAS-FBG): Gratuluję zwycięstwa zespołowi z Siedlec. Był to dla nas ważny mecz, ponieważ liczyłyśmy na zwycięstwo. Nie udało nam się nadrobić straty 20 punktów w drugiej połowie. Musimy szukać zwycięstwa w kolejnych meczach. Takie spotkanie nie może nam się już powtórzyć.

-----

MKK Siedlce - JAS-FBG Sosnowiec 81:73 (19:16, 31:11, 11:18, 20:28)

MKK: 13. Anna Olchowyk-Pokojowa 20, 17. Damika Martinez 15, 4. Magdalena Koperwas 14, 9. Oksana Kisilowa 12, 6. Katarzyna Trzeciak 10, 10. Magdalena Parysek 6, 11. Marie Malone 4

JAS-FBG: 4. Shannon McCallum 27, 1. Aishah Sutherland 20, 7. Paulina Dąbkowska 14, 8. Barbara Głocka 4, 5. Anna Bekasiewicz 3, 10. Marta Dobrowolska 3, 15. Paulina Rozwadowska 2, 21. Paulina Antczak