Kadrowiczki podsumowują zgrupowanie w Cetniewie
fot. Tomasz Gałecki

,

Lista aktualności

Kadrowiczki podsumowują zgrupowanie w Cetniewie

Zgrupowanie w Cetniewie było pierwszym etapem przygotowań do tegorocznych Mistrzostw Europy na Węgrzech i w Rumunii. W środę do zespołu dołączyła Julie McBride, która już rozpoczęła wspólne treningi z pozostałymi zawodniczkami. Kadrowiczki przenoszą się teraz do Sopotu, gdzie w sobotę o godz. 17.15 rozegrają towarzyski mecz ze Szwecją (transmisja w TVP Sport).

,

Galeria zdjęć

Reprezentacja Polski pod okiem trenera Jacka Winnickiego przygotowania rozpoczęła już 5 maja w ośrodku COS Cetniewo. Zawodniczki podkreślają, że to świetne miejsce na zgrupowanie i treningi przed EuroBasketem.

- To miejsce, w którym bardzo dobrze się czujemy. Mamy wszystko, czego potrzebujemy podczas przygotowań: hala, siłownia, odnowa, sale zabiegowe, basen, możliwość krioterapii, smakowite jedzenie. Uśmiech i gotowość do pomocy w każdej kwestii pracujących tu osób sprawia, że miejsce to jest szczególne, gdy przed nami tak wielkie wyzwanie. Dodatkowo po zeszłorocznych wszystkich wygranych meczach w kwalifikacjach hala przywołuje wspaniałe wspomnienia - tłumaczy Justyna Żurowska-Cegielska.

Nad czym reprezentacji pracowała podczas zgrupowania?

- Większość z nas skończyła sezon całkiem niedawno, dlatego treningi ukierunkowane są na podtrzymanie tego, co wypracowałyśmy w sezonie. Jest dużo ćwiczeń ogólnorozwojowych, siłowni i oczywiście bieganie. Znamy się od dawna - jedne krócej, inne dłużej. Dzięki temu nie trzeba było zbyt intensywnie pracować nad budowaniem atmosfery. Lubimy się, a co najważniejsze wszystkie przyjechałyśmy, aby osiągnąć wspólny cel. Chyba nic bardziej nie zbliża - mówi Martyna Koc.

Pierwszy test kadry już w najbliższy weekend. Reprezentacja rozegra dwa mecze towarzyskie ze Szwecją. Sobotnie spotkanie rozpocznie się o godz. 17.15 (więcej na temat biletów), niedzielne jest zamknięte dla publiczności.

- To będą nasze pierwsze mecze kontrolne, a takie przede wszystkim charakteryzują się nieprzewidywalnością. Wszystko nad czym pracujemy teraz zweryfikuje boisko. Ale z pewnością każda z nas da z siebie wszystko, chcąc pokazać się z jak najlepszej strony i oczywiście wygrać ze Szwecją - podkreśla Koc.

- Zawsze uważam, że grając z orzełkiem na piersi najważniejsza jest walka, poświęcenie, zwycięstwo. Na pewno aktualny moment przygotowań wymusza na trenerze duże rotacje, dając możliwość gry każdej z zawodniczek. Będziemy więc świadkami debiutu wielu młodych dziewczyn, dla których kadra seniorska jeszcze do niedawna była tylko marzeniem - zakłada Żurowska-Cegielska.

Po meczach ze Szwecją przyjdzie czas na treningi w Sopocie, a później kadra weźmie udział w turniejach w Hiszpanii i we Francji, gdzie zmierzy się z bardzo silnymi rywalkami - gospodyniami, Kanadą, Wielką Brytanią i Włochami.

- Przed tak ważną imprezą sparingi z groźnymi rywalami są idealnym rozwiązaniem dla przygotowań. Wskażą one, jak nasze elementy obrony i ataku funkcjonują na bieżący moment. Szczerze przyznam, że nie pamiętam kiedy nasza reprezentacja rozgrywała sparingi z tak dobrymi przeciwnikami. Przypuszczam, że odbędą się one dzięki pracy osób z PZKosz związanych z naszą reprezentacją, za co im dziękuję w imieniu zespołu i gratuluje tak owocnych działań - mówi mistrzyni Polski z Wisłą Can-Pack, Justyna Żurowska-Cegielska.

Reprezentacja Polski na EuroBaskecie zagra w rumuńskiej miejscowości Oradea. W grupie B rywalkami Biało-Czerwonych będą Turcja, Białoruś, Grecja i Włochy. Turniej rozpocznie się 11 czerwca.

- EuroBasket jest naszym celem i wszystkie nasze działania skupiają się wokół tego turnieju. Ale mamy jeszcze sporo czasu i chcąc przygotować się jak najlepiej, musimy skupić naszą uwagę na teraźniejszych działaniach i jak najbardziej precyzyjnemu wypełnianiu założeń sztabu trenerskiego - tłumaczy Martyna Koc.

- Każdy z zespołów na EuroBaskecie jest podobnie groźny, dlatego też uważam, że każdy mecz będzie kosmicznie ciężki do wygrania. W każdym z zespołów wróciły zawodniczki dojrzałe i doświadczone koszykarsko, które upatrują swoją ostatnią szanse, by pojechać na Igrzyska Olimpijskie. Stąd rozdanie w każdym meczu, nie tylko z naszym udziałem, może być bardzo emocjonujące - podsumowuje Żurowska-Cegielska.