O 3. miejsce: Polkowiczanki bliżej medalu
fot. Kuba Skowron

,

Lista aktualności

O 3. miejsce: Polkowiczanki bliżej medalu

CCC Polkowice pokonało w Toruniu Energę 69:53 i jest już o krok od brązowego medalu Tauron Basket Ligi. Mecz nr 2 tej pary już w środę o godz. 17.45.

,

Energa Toruń - CCC Polkowice 53:69 (0:1)

Rewelacyjna ostatnia kwarta w wykonaniu CCC, wygrana aż 18:3, pozwoliła temu zespołowi na zwycięstwo w całym meczu. Najlepszą zawodniczką zespołu z Polkowic była Aishah Sutherland z 20 punktami, siedmioma zbiórkami i trzema asystami. Amanda Jackson rzuciła 18 punktów dla drużyny z Torunia.

Początek spotkania zdecydowanie należał do polkowiczanek, które prowadziły już 0-9. Pierwsze punkty Energa zdobyła dopiero po 5 min. gry, autorem celnego rzutu była Maurita Reid, która rywalizację rozpoczęła na ławce rezerwowych. W kolejnych minutach pierwszej kwarty obraz gry niewiele się zmienił – na parkiecie dzielił i rządził zespół CCC.

Torunianki przebudziły się dopiero w drugiej kwarcie. Dobrze spisywała się przede wszystkim Amanda Jackson, która tego dnia miała dobrze nastawiony celownik. To właśnie głównie dzięki Amerykance i wspomnianej już Reid, Katarzynkom udało się wyjść na trzypunktowe prowadzenie – 30-27. Przeciwniczki szybko jednak w odpowiedzi zdobyły 7 punktów z rzędu – ostatecznie zawodniczki schodziły do szatni na przerwę przy stanie po 34.

Trzecia część meczu była niezwykle wyrównana - kosz za kosz, punkt za punkt. Wynik oscylował wokół remisu. Energa miała jednak spory problem - za pięć fauli z boiska musiała zejść Reid, liderka zespołu. Od tego momentu torunianki miały kłopoty z kreowaniem akcji, szwankowała skuteczność.

Brak rozgrywającej z Jamajki był widoczny przede wszystkim w czwartej kwarcie, kiedy to Katarzynki zdobyły tylko… 3 pkt. Torunianki były bezradne w ataku, niewiele miały też do powiedzenia w obronie. Polkowiczanki, zwłaszcza Nikki Green, często stawały na linii rzutów osobistych. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 53-69 dla CCC.

Rywalizacja o brązowy medal toczy się do dwóch zwycięstw. Kolejny mecz odbędzie się w najbliższą środę w Polkowicach. Ewentualne trzecie spotkanie ponownie zostanie rozegrane w Toruniu.

Energa Toruń - CCC Polkowice 53:69 (8:21, 26:13, 16:17, 3:18)

Energa: A. Jackson 18, J. Walich 11, M. Reid 11, A. Fikiel 4, A. Harris 4, K. Suknarowska 3, R. Harris 2, T. Ajduković 0, A. Pawlak 0, A. Makowska 0, M. Misiuk 0.

CCC: A. Sutherland 20, D. Owczarzak 11, N. Swanier 11, N. Greene 9, A. Majewska 7, J. Jeziorna 6, H. Sverisdottir 5, M. Kaczmarska 0.

----

Powiedzieli po meczu:

Arkadiusz Rusin, trener CCC Polkowice:
- Gratuluję dziewczynom zwycięstwa. Mieliśmy trudny moment w meczu, kiedy Owczarzak została wykluczona. Dziewczyny zagrały jednak bardzo konsekwentnie. To jest jednak dopiero pierwszy krok - gra toczy się do dwóch zwycięstw. Cieszę się z dobrze wykonanej pracy.

Magda Kaczmarska, CCC Polkowice
- Zdecydowanie cieszymy się, że wygrałyśmy mecz. Energa to dobry zespół. Starałyśmy się wykonywać wszystkie założenia trenera. W drugiej kwarcie miałyśmy mały przestój w grze, potem jednak grałyśmy już swoją koszykówkę.

Elmedin Omanić, trener Energi Toruń
- Mamy problem z wysokimi zawodniczkami. Mimo, do dyspozycji mam trzy środkowe, to żadna z nich nie gra dobrze. W ostatnich tygodniach gramy fatalnie. W Polkowicach będzie teraz ciężko wygrać mecz. Na pewno będzie hala wypełniona po brzegi kibicami. Ale mamy jeszcze kilka dni treningów, postaramy się dać z siebie wszystko.

Maurita Reid, Energa Toruń
- Wierzę, że uda nam się wygrać w Polkowicach i wywalczyć ostatecznie brązowy medal. Musimy jednak zdecydowanie poprawić grę. Obecnie popełniamy zbyt dużą liczbę błędów.

-----

Terminarz spotkań o 3. miejsce TBLK:

Mecz 2: CCC Polkowice – Energa Toruń, środa, 22 kwietnia, godz. 17.45

Ew. mecz 3: Energa Toruń – CCC Polkowice, niedziela, 26 kwietnia

-----