,

Lista aktualności

Artego - Wisła Can-Pack: Artego Arena odczarowana przez mistrza Polski

Każda seria ma swój koniec. Dziś po 10 wygranych z rzędu Artego Bydgoszcz przegrało 4 mecz w tym sezonie i pierwszy we własnej hali.

,

Nie było wątpliwości że faworytem środowego meczu będą Krakowianki która są niepokonane na polskich parkietach, jednak wydawało się że spotkanie lidera i wicelidera Tauron Basket Ligi Kobiet przyniesie więcej emocji. Krakowianki jednak od samego początku narzuciły swój rytm gry, z którym nie radziły sobie gospodynie. Bydgoszczanki były zupełnie bezradne w defensywie, przy Wiśle grającej na niesamowitej skuteczności.

W pierwszej kwarcie Wiślaczki trafiły 80% oddanych rzutów, przy zaledwie 29% skuteczności Artego. Bydgoszczanki miały problemy z kończeniem akcji z wydawało by się łatwych pozycji rzutowych, a momentami pudłowały nawet spod kosza. W dodatku w całej pierwszej połowie, zawodniczki Tomasza Herkta tylko dwukrotnie przerywały akcje przeciwniczek faulami.

Kolejny raz nie do zatrzymania były Jantel Lavender i Allie Quigley. Pierwsza z nich zapisała na swoim koncie 28 punktów, a rozgrywająca Białej Gwiazdy była bezbłędna trafiając wszystkie osiem rzutów (17 pkt).
Bydgoszczanki starały się gonić rywalki, odpowiedzialność za zdobywanie punktów wzięły na siebie głównie Julie McBride i Amisha Carter jednak bez odpowiedniego wsparcia koleżanek ciężko było myśleć o lepszym wyniku.

Krajobraz gry nie zmienił się w drugiej połowie. Wisła dziś była lepsza w każdym elemencie, zbierając więcej piłek, oraz w całym meczu zdobywając aż 44 punkty spod kosza, przy zaledwie 18 Artego. W połowie ostatniej kwarty trener Tomasz Herkt sięgnął do rezerw, wystawiając do gry Karinę Szybałę i Klaudię Niedźwiedzką.

Bydgoszczanki mimo porażki nadal zajmują 2 miejsce w tabeli rozgrywek i w ostatniej kolejce, w niedzielę we Wrocławiu zmierzą się ze Ślęzą.