,

Lista aktualności

MKK - Basket Konin: Basket ZaTRZYmany

MKK Siedlce ze świetnej strony zaprezentował się własnym kibicom. Beniaminek TBLK w domowej inauguracji po ciekawym spotkaniu rozprawił się z Basketem Konin.

,

Działacze siedleckiego klubu przygotowali sporo niespodzianek dla swoich kibiców. Odblaskowe opaski na rękę, foldery ze składem i terminarzem, a nawet jabłka. MKK większość przedsezonowych przygotowań spędził w rozjazdach, więc fani koszykówki byli tym mocniej spragnieni oglądania swoich ulubienic, a kilka zawodniczek musiało oswoić się z gorącą atmosferą hali ARMS.

W historycznej piątce, która zaczęła mecz z Basketem znalazły się Magda Bibrzycka, Eureka Brooks, Amy Jaeschke, Elżbieta Mukosiej i Anna Zarycka. W wyjściowym składzie rywalek pojawiła się ekskapitan siedleckiego klubu Marta Urbaniak. Spotkanie zaczęło się od wzajemniej wymiany ciosów. MKK prowadził 5:2 po trójce Zaryckiej, ale widoczne Amerykanki w szeregach Basketu nie pozwoliły gospodyniom na zbudowanie przewagi. Dwójkowa akcja Biby i Brooks dały siedlczankom chwilę oddechu (13:10). W drugiej fazie pierwszej kwartii z dobrej strony pokazała się Olivia Tomiałowicz i po 10 minutach na tablicy widniał korzystny dla gospodyń wynik – 21:16.

Druga kwarta zaczęła się od dwóch niemal identycznych akcji. Paulina Misiek wykorzystała opieszałość koninianek i zdobyła 4 punkty po przechwytach. Po akcji 2+1 Shannon Bobbitt przewaga MKK została zniwelowana do jednego celnego rzutu (25:23). Siedlczanki nie panikowały i grały swoje. W ostatnich pięciu minutach pierwszej połowy skuteczne były Misiek i Brooks, dzięki czemu gospodynie schodziły na przerwę przy prowadzeniu 37:30.

Kwarta numer trzy była popisem siedlczanek. Obrona strefowa Basketu nie mogła nic zrobić przy wysokiej skuteczności gospodyń z dystansu. Dwie trójki (Bibrzycka i Brooks) w ciągu minuty zdublowały przewagę MKK z pierwszej połowy. Ofensywnie grające siedlczanki dokładały kolejne punkty, a kibicom dane było oklaskiwać akcje jak po 25 minutach gry, gdy koszykarki beniaminka zabawiły się z defensywą Basketu. Swoje robiła także Zarycka, która królowała w podkoszowej walce. Za trzy trafiły jeszcze Misiek i ponownie Brooks, a wynik po 3/4 spotkania brzmiał 67:51.

W ostatniej części meczu bardzo dobrze zaprezentowała się Heather Butler. Rozgrywająca rodem z Ameryki trafiła dwie trójki, a do tego dołożyła akcję 2+1. Najwyżej punktowane rzuty zaliczyły jeszcze Emina Demirović i Tomiałowicz. Basket robił co mógł, ale nie znalazł odpowiedzi na skuteczność gospodyń. MKK niesiony korzystnym wynikiem i dopingiem trybun odniósł bezdyskusyjne zwycięstwo 88:65.

MKK Siedlce – Basket Konin 88:65 (21:16, 16:14, 30:21, 21:14)

MKK: 22. Paulina Misiek 14, 4. Eureka Brooks 13, 13. Anna Zarycka 13 (13 zbiórek), 12. Hetaher Butler 11, 8. Emina Demirović 11, 5. Amy Jaeschke 8, 11. Olivia Tomiałowicz 7, 21. Elżbieta Mukosiej 6, 10. Magda Bibrzycka 5

Basket: 3. Aaryn Ellenberg 15, 6. Anna Kuncewicz-Dąbek 13, 00. Shannon Bobbitt 11, 14. Klaudia Sosnowska 6, 5. Aleksandra Kaja 5, 22. Jessica Lawson 5, 25. Marta Urbaniak 5, 9. Żaneta Durak 2, 4. Iwona Płóciennik 2, 13. Julia Drop 1, 12. Marta Libertowska

Wypowiedzi trenerów po meczu MKK Siedlce – Basket Konin.

Tomasz Grabianowski (trener Basketu Konin): Bardzo dziękuję za gościnę w Siedlcach. Gratuluję drużynie z Siedlec wygranego meczu. Bardzo wysoka skuteczność przy naszej pasywnej obronie – to spowodowało wysokie zwycięstwo. Inauguracja w Siedlcach udana. Życzę, aby miasto żyło koszykówką coraz mocniej.

Teodor Mollov (trener MKK Siedlce): Jestem bardzo zadowolony z wyniku i gry mojego zespołu w drugiej połowie. W pierwszej połowie widoczna była trema. Duża odpowiedzialność, pierwszy mecz u siebie, zetknięcie z ekstraklasą, pełna hala – wiadomo, że zostawia to ślad w głowach. Po przerwie zagraliśmy rewelacyjnie. Skuteczność jest bardzo ważna, bo jest to gra na punkty, ale obrona grała super. Zrobiliśmy 43 zbiórki, z czego w drugiej połowie 25. To plus skuteczność dało nam wysokie zwycięstwo. Udało nam się rzucić – bez osobistych – 68 punktów. Jak mówię, że jestem zadowolony z obrony, to muszę także pochwalić swoje zawodniczki. Każda z dziewiątki dołożyła swoją cegiełkę.

Shannon Bobbitt (Basket): Muszę wyrazić słowa pełnego uznania w kierunku drużyny gospodarzy. Mieliśmy zbyt wiele strat, co na nam bardzo zaszkodziło. Musimy wrócić na halę i ciężko pracować, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnego spotkania.

Elżbieta Mukosiej (MKK): Jestem szczęśliwa z powodu zwycięstwa, bo to już drugie z rzędu. Warto podkreślić, że nasza gra nas cieszy. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dużo strat. Po przerwie przeciwnik postawił zonę, a nam wszystko wpadało z dystansu i to było kluczem do zwycięstwa. Życzę zespołowi z Konina poprawy i ciągłego polepszania gry i zwycięstw. MKK życzę, aby wyciągnąć wnioski z błędów, których mimo zwycięstwa trochę było.