,

Lista aktualności

Wisła Can-Pack - CCC (1): Pierwszy mecz dla krakowianek

Wisła Can-Pack Kraków wygrała z CCC Polkowice 56-47 w pierwszym meczu wielkiego finału Tauron Basket Ligi Kobiet. Drugi mecz tej rywalizacji już w czwartek o godz. 18.00. Transmisja w Sportklubie.

,

Środowy mecz znakomicie rozpoczęły krakowianki, które po dziesięciu minutach gry prowadziły w hali przy ulicy Reymonta 16-11. W drugiej kwarcie team spod Wawelu zdeklasować rywalki, dzięki znakomitej grze w defensywie polkowiczanki przez ponad pięć minut nie były w stanie przeprowadzić udanej akcji rzutowej. Ostatecznie na przerwę Wisła Can-Pack Kraków schodziła prowadząc 31-16.

Po przerwie CCC Polkowice podjęło jeszcze walkę o zwycięstwo sukcesywnie odrabiając straty wygranie przez drużynę Jacka Winnickiego tej odsłony 19-11 zminimalizowało przewagę gospodyń do siedmiu oczek. W ostatniej, decydującej o losach spotkania kwarcie lepiej na parkiecie spisały się krakowianki, które na nieco ponad minutę przed końcową syreną po celnym rzucie zza łuku Cristiny Ouviny zapewniły sobie zwycięstwo. Pierwszy mecz finałowy Wisła Can-Pack Kraków zwyciężyła 56-47.

Drugie spotkanie zostanie rozegrane w hali TS Wisła już jutro o godzinie 18. Bezpośrednią transmisję z Krakowa przeprowadzi telewizja Sportklub, mecz będzie można również oglądnąć online dzięki Wisła.TV.


Wisła Can Pack Kraków - CCC Polkowice 56:47 (16:11, 15:5, 11:19, 14:12)

Wisła Can-Pack: Żurowska 17, Quigley 15, Tamane 8, Lavender 6, Krężel 4, Ouvina 3, Szott-Hejmej 3, McCray 0, Pawlak 0.

CCC: Musina 15, Misiek 9, Skerović 7, McCarville 6, Majewska 5, Snell 3, Leciejewska 2, Skorek 0.

Powiedzieli po meczu:

Jacek Winnicki (trener CCC): - Gratuluję zespołowi z Krakowa, gratuluję trenerowi i zawodniczkom. To był mecz otwarcia, Wisła prowadzi 1-0, ale żeby zdobyć tytuł trzeba wygrać trzy razy. Musimy przeanalizować ten mecz, musimy przeanalizować nasze błędy. W pierwszej połowie mieliśmy bardzo dużo otwartych pozycji, ale nasza skuteczność była katastrofalna, zdobyliśmy tylko 16 punktów! W drugiej połowie było już znacznie lepiej, ale ciężko jest wygrać z Wisłą, jeśli skutecznie gra się tylko w jednej części meczuTo są play-offy, trzeba wygrać trzy mecze, a jeden to trochę za mało.

Štefan Svitek (trener Wisły Can-Pack): - Tak jak powiedział trener CCC, wszystko jest otwarte, ale dziś jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa. Z mojego doświadczenia wiem, że wygrana w pierwszym meczu play-off jest zawsze bardzo ważna. W pierwszej kwarcie defensywnie zagraliśmy bardzo dobrze, wymuszaliśmy na przeciwniczkach trudne rzuty dystansowe. To zmieniło się w trzeciej kwarcie, kiedy to drużyna z Polkowic zdobywała dużo punktów, po naszych nieudanych akcjach. Wielki szacunek dla Jantel Lavender, bo przed meczem nie czuła się dobrze. Wszystkie zawodniczki stanęły dziś na wysokości zadania i zagrały solidnie w obronie. Zawsze to powtarzam, że grą defensywną wygrywa się mecze, a dziś wyglądała ona bardzo dobrze. Nie mogę się już doczekać jutrzejszego spotkania i miejmy nadzieję, że będzie ono na miarę finałów.

Walerija Musina (zawodniczka CCC): - Mieliśmy kiepską skuteczność, a w pierwszej połowie nie graliśmy w obronie tak, jak gramy zawsze. Jutro będziemy lepiej przygotowane emocjonalnie i psychicznie i pokażemy, że wszystko jest jeszcze przed nami. Aby być mistrzem musimy wygrać trzy mecze i na pewno tego nie odpuścimy.

Katarzyna Krężel (zawodniczka Wisły Can-Pack): - To spotkanie było moim zdaniem dobre w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie nasza gra defensywna wyglądała lepiej, z kolei trzecia kwarta była w tym meczu naszym mankamentem. Mam nadzieję, że te błędy z tej trzeciej kwarty będą dla nas mobilizujące jutro i że nie pozwolimy sobie na taki chwilowy brak koncentracji, bo pozwalaliśmy drużynie z Polkowic zdobywać łatwe punkty.