,

Lista aktualności

Energa - Artego (2): Remis!

Koszykarki Energi Toruń koncertowo rozpoczęły poniedziałkowy pojedynek, ale bydgoszczanki odrobiły straty i wygrały całe spotkanie. Tym samym po dwóch spotkaniach w grodzie Kopernika stan rywalizacji wynosi 1:1.

,

Mecz rozpoczął się wybornie dla Katarzynek. Najpierw dwukrotnie z dystansu trafiła Emilia Tłumak, potem zza łuku przymierzyła celnie Julie McBride. Podopieczne Algirdasa Paulauskasa konsekwentnie budowały swoją przewagę i już po kilku minutach prowadziły dwucyfrową ilością punktów. Trener Tomasz Herkt jeszcze w pierwszej kwarcie wykorzystał aż dwie przysługujące mu przerwy na żądanie próbując ratować sytuacje. Dopiero w drugiej kwarcie gra jego podopiecznych wskoczyła na właściwe tory. Artego Bydgoszcz szybko odrobiło straty, jeszcze przed przerwą wychodząc na prowadzenie.

Po powrocie z szatni trwała bardzo wyrównana walka obydwu ekip. Na parkiecie nie było zbyt wielu indywidualnych popisów, ale nie brakowało ambicji i woli walki z obydwu stron. Zawodniczki walczyły o każdą piłkę w powietrzu oraz na poziomie parkietu. Trener Algirdas Paulauskas musiał cały czas uważać na Kelley Cain. Amerykańska środkowa nie trenowała przez cały zeszły tydzień ze względu na uraz, który odnawiał się w trakcie spotkania. W ostatniej minucie emocje sięgnęły zenitu. Dwa rzuty wolne na 16 sekund przed końcem meczu trafiła Nicole Michael i przewaga Artego Bydgoszcz stopniała do jednego oczka. Następnie bydgoszczanki popełniły błąd pięciu sekund, piłkę na zwycięstwo miały zawodniczki Energi Toruń. Jednak torunianki nie skierowały już piłki do kosza i ze zwycięstwa mogły cieszyć się zawodniczki Artego Bydgoszcz.

Liderką bydgoskiego Artego była tradycyjnie Maurita Reid. Świetny występ zaliczyła także Bernice Mosby, która była sporym problem dla defensywy Katarzynek. Natomiast w toruńskiej ekipie najwięcej punktów rzuciła Julie McBride.

Energa Toruń – Artego Bydgoszcz 67:68 (20:12, 17:27, 14:12, 16:17)

Energa: J.McBride 16, K. Cain 15, D. Morris 13, E. Tłumak 10, J. Adamowicz 7, N. Michael 6, K. Sosnowska 0, M. Cebulska 0.

Artego: M. Reid 21, B. Mosby 17, E. Międzik 12, M. Koc 10, E. Rooney 5, D. Stallworth 3, K. Suknarowska 0.

----

Wypowiedzi z pomeczowej konferencji:

Algirdas Paulauskas (trener Energi Toruń): Gratuluje wygranej drużynie gości. Dzisiaj byliśmy gościnni. Trener Tomasz Herkt powiedział tyle dobrego o naszej drużynie, że myślałem iż my wygraliśmy ten mecz. Protokół mówi coś innego. Po pierwsze to byliśmy bardzo zmęczeni wczorajszym meczem. Myśle, że dwanaście niecelnych osobistych o tym świadczy. Zrobiliśmy aż 20 strat. Zmęczenie dało się we znaki szczególnie, że nasze dwie zawodniczki nie trenowaly caly tydzień. Poza tym mecz mógł się podobać kibicom, był pełen walki. Podejrzewam, że atmosfera widowiska była godna zawodów ćwierćfinałowych.

Tomasz Herkt (trener Artego Bydgoszcz): Myślę, że obydwa zespóly wczoraj i dzisiaj stworzyły dobre widowisko. To pierwsza faza play-off. Można myśleć, że w tych spotkaniach jest sporo nerwowości, ale obydwie drużyny za każdym razem zagrały z pełną determinacją i rzeczywiście były to dwa dobre mecze dla kibiców. Wiedzieliśmy, że nasze możliwości ofensywne są na granicy 70 punktów. Chcieliśmy stracić mniej niż 65 punktów i prawie się to udało. Straciliśmy 67 oczek i wygraliśmy jednym całe spotkanie. Chcieliśmy wygrać jeden mecz w Toruniu, aby przedłużyć swoje szanse na ewentualny awans do czołowej czwórki. Jesteśmy dalecy od triumfalizmu. Zespół z Torunia to bardzo dobrze zbilansowany i doświadczony zespół. W ostatnich latach spotykaliśmy się kilka razy i na przestrzeni tego okresu to chyba najlepszy i najbardziej wymagający dla nas przeciwnik.

Maurita Reid (zawodniczka Artego Bydgoszcz): Jestem dumna z mojej drużyny. Wyszłyśmy na mecz razem, aby grać twardo jako zespół. Trener dał nam sporo motywacji i kazał nam się trzymac planu meczowego. To wszystko zagrało razem. Energa Toruń przygotowała się naprawdę dobrze. My wyszlyśmy z tego meczu zwycięsko i jestem dumna z mojego zespołu.

Emilia Tłumak (zawodnika Artego Bydgoszcz): Wszyscy wiedzieli, że te mecze będą tak wyglądały. Myślę, że kolejne spotkania będą wyglądały tak samo – zacięte do samego końca i żadna drużyna się nie położy. Serdecznie zapraszamy kibiców na kolejne spotkania, dostarczymy sporo emocji.