,

Lista aktualności

Energa - Wisła Can-Pack: Mistrzynie górą w Toruniu

Koszykarki Wisły Can-Pack Kraków pokonały w wyjazdowym spotkaniu Energę Toruń 80:57. Sobotnie spotkanie nie było najlepszym w wykonaniu torunianek, którego od samego początku musiały gonić za wynikiem. Podopiecznym Algirdasa Paulauskasa nie można było odmówić ambicji, ale sobotni mecz nie był najlepszy w ich wykonaniu.

,

Krakowianki rozpoczęły mecz od prowadzenia różnicą dziesięciu punktów i objęcia kontrolą wydarzeń na boisku. Po czasie wziętym przez trenera Paulauskasa obraz gry nieco się wyrównał, ale cały czas przeważającą stroną był zespół gosci. Koszykarki Energi Toruń dominowały pod tablicami, ale nie przekuwało się to na wynik meczu. Katarzynki w pierwszej połowie zebrały aż 17 piłek na atakowanej tablicy nie zdobywając chociaż jednego punktu drugiej szansy. W połowie sobotniego meczu Wisła Can-Pack Kraków prowadziła aż 44:23.

Po powrocie na parkiet obraz gry nie uległ dużej zmianie. Trener Jose Ignacio Hernandez rotował swoim wyrównanym składem, natomiast w ekipie toruńskiej niezłą zmianędała debiutują tego dnia na boisku Martyna Cebulska. Ciężar zdobywania punktów wśród Katarzynek wzięła na siebie Nicole Michael. Ostatecznie Energa Toruń przegrała spotkanie różnicą 23 oczek. Katarzynkom do wygranej brakowało przede wszystkim punktów spod kosza Kelley Cain. Amerykańska podkoszowa jest jedną z głównych broni toruńskiej drużyny. Tym razem potężna zawodniczka nie weszła dobrze w mecz i szybko zeszła z parkietu z powodu przekroczenia limitu przewinień.

Teraz koszykarki Energi Toruń czekają dwa spotkania w Baltic Women Basketball League. W niedzielę i poniedziałek podopieczne Algridasa Paulauskasa podejmować będą Interkhim Odessa. Mimo porażki Katarzynki awansowały na trzecie miejsce w ligowej tabeli. Natomiast Wisła Can-Pack Kraków pozostała na drugiej lokacie, ale nie straciła dystansu do liderującej Ślęzy Wrocław potwierdzajac ambicje zwycięstwa w sezonie zasadniczym.

-----

Energa Toruń - Wisła Can-Pack Kraków 57:80 (9:24, 14:20, 17:22, 17:14)

Energa: N. Michael 17, D. Morris 17, K. Sosnowska 8, J. Adamowicz 6, M.Cebulska 4, E. Tłumak 3, J. McBride 2, A.Szczepanik 0, K. Cain 0.
Wisła Can-Pack: V.Gidden 12, H. Ben Abdelkader 12, M. Simmons 12, Z. Morrison 11, M. Ziętara 10, A. Szott-Hejmej 7, S. Yuegeravide 6, E. Kobryn 4, C. Pop 4, O. Szumełda-Krzycka 2.

-----

Powiedzieli po meczu:

Jose Ignacio Hernandez (trener Wisły Can-Pack Kraków): Jestem bardzo szczęśliwy, że wygraliśmy dzisiejszy mecz. To było łatwiejsze zwycięstwo niż myśleliśmy. Energa Toruń grała naprawdę bardzo dobrze w poprzednich zwycięstwach. Wygrana była nam potrzebna, aby zapewnić sobie drugie miejsce na koniec sezonu zasadniczego i kontynuować walkę o pierwszą lokatę po tej fazie rozgrywek. Po długiej podróży i meczu Euroligowym było bardzo ważne, aby nieźle rozpocząc ten mecz. Byliśmy skupieni, graliśmy mądrze w ataku i obronie. W końcu mam 10 zawodniczek w rotacji meczowej, które mogą wystąpić na boisku i zdobywać punkty. Zaleczyliśmy swoje urazy i możemy teraz grać na dużej intensywności i rotując meczem.

Vanessa Gidden (zawodniczka Wisły Can-Pack Kraków): Dla nas było istotne, aby wyjść na boisko i grać zespołowo. Musimy z każdym meczem grać coraz lepiej i próbówać wygrać. W każdym spotkaniu powinnyśmy walczyć przez 40 minut i budować zespół na faże play-off.

Algirdas Paulauskas (trener Energi Toruń): Pocieszające może być to, że przegraliśmy mecz z aktualnym mistrzem kraju grającym w rozgrywkach Euroligi Kobiet. Pocieszyć może nas tez to, że hala była pełna kibiców wspierających nas od pierwszej do ostatniej minuty. Reszta jest źle. Przegraliśmy mecz zawodząc kibiców. Nie graliśmy zespołowo na początku. Można przegrać, ale my nie powalczyliśmy. Końcowe momenty to było czekanie do końcowego gwizdka. Z takim rywalem trzeba grać zespółowo, u nas bierze jedna piłkę i potem rzuca się z niewygodny sytuacji. W pierwszej połowie mieliśmy 17 zbiórek w ataku i zero punktów z tego. Kelley Cain dobrze nie weszła w mecz i spadła za faule. To był nasz słaby dzień.

Emilia Tłumak (zawodniczka Energi Toruń):Trener już wszystko powiedział. Wisła Can-Pack Kraków wykorzystała swoje przewagi pod koszem. My byłyśmy nieskuteczne. Dziekujęmy kibicom, ze było ich dużo. Mam nadzieję, że zostaną z nami do końca sezonu.